We wtorek 31 grudnia, w okolicach krzyżówek radoszyckich, jeden z kierowców postanowił pożegnać nie tylko 2024 rok, ale i zdrowy rozsądek. 36-latek stracił panowanie nad pojazdem i dachował.
REKLAMA
– „Z naszych wstępnych ustaleń wynika, że w miejscowości Wiosna przed krzyżówkami radoszyckimi 36-letni kierujący pojazdem marki Mazda na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem i dachował. Ustalono, że w organizmie kierującego jest ponad promil alkoholu. W wyniku zdarzenia nie doznał on obrażeń ciała. W miejscu zdarzenia nie ma utrudnień” – informuje oficer prasowy KPP Końskie sierż. szt. Marta Przygodzka.
REKLAMA
Pijakom w większości ogół ich wybryków i przestępstw uchodzi na sucho. Pijaczkom też. Szczególnie jeżeli są to tzw. normalni ludzie, ich zachowanie nie jest postrzegane jako skutek picia. A już w szczególności jeżeli dotyczy to sędziów i prokuratorów.