[artykuł sponsorowany] Wola to dzielnica pełna kontrastów – to właśnie tu historia stolicy spotyka się z duchem nowoczesności. Będąc w niej nie sposób więc nie odwiedzić tej części miasta – ba! – można wybrać się do niej docelowo. Nie zwlekaj więc i już dziś zaplanuj wycieczkę do Warszawy. Mamy dla Ciebie propozycje na odwiedzenie nieoczywistych miejsc, które na długo zapadną Ci w pamięć. Nie martw się również o zaparkowanie samochodu. To co – zacznijmy przegląd!

Warszawa Wola – dzielnica kontrastów

Wola to dzielnica lewobrzeżnej Warszawy, która graniczy m.in. ze Śródmieściem, Żoliborzem, Bemowem i Ochotą. Obok Muzeum Powstania Warszawskiego i wielu innych obowiązkowych punktów na turystycznej mapie, ma do zaoferowania wiele innych, szalenie atrakcyjnych, a w dodatku nieoczywistych miejsc.

Włoskie Koloseum na Woli

Dokładniej mowa o dwóch ceglanych rotundach przy ul. Prądzyńskiego. Niegdyś służyły jako zbiorniki gazu, który był produkowany właśnie na Woli. Od 1978 r. stoją opustoszałe, a wielka szkoda. Ich wnętrza możesz zobaczyć w filmie Filipa Bajona „Aria dla atlety”. Mimo że nie możesz podziwiać ich na żywo, warto jest pospacerować po dawnych budynkach gazowni.

Wąski dom na Woli

Masz do czynienia z jednym z najwęższych domów na świecie – trzypoziomową instalacją autorstwa Jakuba Szczęsnego i jego grupy projektowej. Dokładniej mowa o szczelinie między kamienicą przy ul. Żelaznej 74 i blokiem na Chłodnej 22.

Bazar na Kole

Wybierz się na bazar znajdujący się na rogu Obozowej i Erazma Ciołka. To prawdziwa perełka na amatorów różnej maści bibelotów i staroci – od zegarków i militariów, po obrazy, książki, a nawet telewizory.

Gdzie zaparkować na Woli w Warszawie?

Nie martw się o wolne miejsce postojowe. Możesz zarezerwować je online wybierając parking Grzybowska. Parking Browary Warszawskie jest dostępny 7 dni w tygodniu przez całą dobę. Nie martw się o bezpieczeństwo swojego samochodu – obiekt jest monitorowany. Wjedziesz do niego od ul. Wroniej. Do dyspozycji oddano aż 224 miejsca postojowe. Nie pozostaje więc nic innego, jak tylko ruszyć na podbój warszawskiej Woli!

Artykuł sponsorowany