Dzień poświęcenia relikwii Św. Huberta – 3 listopada – stał się świętem myśliwych, leśników, strzelców, sportowców, kuśnierzy, matematyków i jeźdźców, zwanym Hubertusem. Święto to dawniej czczono uroczystymi łowami, poprzedzanymi mszą w intencji myśliwych. Współcześnie urządza się w tym dniu gonitwę.
REKLAMAKoło łowieckie LIS z Końskich świętowanie rozpoczęło w zeszły piątek o godz. 15 mszą świętą w kościele pod wezwaniem św. Anny z której to ksiądz proboszcz również jest myśliwym polującym w tym kole. Msza święta odbyła się przy akompaniamencie zespołu sygnalistów myśliwskich z Zagnańska.
Drugi dzień obchodów rozpoczął się o godz. 13-tej w domku myśliwskim koła, na Stokach, tuż za leśniczówką nieopodal Starej Kuźnicy. Potrawy typowo myśliwskie bądź związane z lasem – bigos, pierogi z grzybami, pieczony dzik czy kiełbasa pieczona tradycyjnie nad ogniskiem królowały na biesiadnym stole. Imprezę rozweselał dwuosobowa kapela JAŚKI.
REKLAMAPrezes koła Piotr Słoka, tak jak poprzedniego dnia w kościele, dziękował za pomyślny, łowiecki rok i życzył pomyślności i spotkania w tym samym gronie na kolejnym, przyszłorocznym „HUBERTUSIE”.
Koło Lis – zrzesza około 40 myśliwych zarówno miejscowych, jak i również z okolic Grójca, Warszawy.
Zdjęcia: