W środę w Starostwie Powiatowym w Końskich odbyło się ważne spotkanie w sprawie zmian w systemie edukacji. Wzięli w nim udział przedstawiciele rządu, samorządów i szkół.
Gospodarzem konferencji był Andrzej Marek Lenart – wicestarosta konecki odpowiedzialny za oświatę. Lenart wcielił się także w rolę konferansjera. We wstępie wicewojewoda świętokrzyski Andrzej Bętkowski uspokajał przybyłych i zapewniał, że rząd zrobi wszystko by szkoły ze zmian wyniosły jak najwięcej. – „Środków w systemie będzie troszeczkę więcej. Będą środki na dostosowanie się do tych zmian, dostosowanie się placówek i to przy dobrej woli może skutkować tym, że nauczyciele również na tych zmianach nie ucierpią.” – mówił wicewojewoda świętokrzyski.
Po nim głos zabrał Kazimierz Mądzik Świętokrzyski Kurator Oświaty. Szef edukacji w województwie we wstępie chciał obalić jego zdaniem mity, które funkcjonują wśród zainteresowanych osób, a także przebijają się w mediach. -„Funkcjonują w mediach dwa skutki reformy, czyli to, że nauczyciele stracą miejsca pracy i że będą likwidowane gimnazja. Z konkretnych wyliczeń to się nie sprawdza, bo jeżeli mówimy konkretną rzecz – gdyby gimnazja były dalej to klas pierwszych byłoby mniej niż klas siódmych szkół podstawowych. Z prostej przyczyny, po prostu szkół podstawowych jest więcej niż gimnazjów. W gminach z reguły jest jedno, czy dwa gimnazja, a szkół podstawowych jest więcej. W najbliższym roku w skali kraju będzie około 5 tysięcy więcej oddziałów niż teraz. Nie możemy więc mówić o zwolnieniach.” – tłumaczył kurator.
REKLAMAW dalszej części Mądzik przedstawił szereg liczb związanych z finansowaniem szkół, zapotrzebowaniem na nauczycieli, wstępnie opowiedział także o programie nauczania, który ma funkcjonować w nowych szkołach podstawowych. Zapewniał też, że nowa ustawa ma zwracać szczególną uwagę na kształcenie w zawodzie w tak zwanych szkołach branżowych – pierwszego oraz drugiego stopnia. – „Z jednej strony kształcimy bezrobotnych, a z drugiej pracodawcy szukają pracowników. W Polsce brakuje 30 tysięcy kierowców, mechaników-kierowców, którzy w ogóle nie byli kształceni. Chcemy ich kształcić by nie trzeba było tych ludzi sprowadzać z Białorusi, Ukrainy. Kierunki kształcenia zawodowego się rozjechały zupełnie z rynkiem pracy i to trzeba poprawić.” – Kazimierz Mądzik
Po wystąpieniu kuratora o głos poprosili zarządcy naszych gmin. Jako pierwszy pytał burmistrz Końskich Krzysztof Obratański. Pytał on o kwestie prawne, a także los kierownictwa szkół, które będą wygaszane. Następnie pytanie zadał wójt Gowarczowa Stanisław Pacocha. Ten zarządca zapytał o to co stanie się z uczniem obecnego gimnazjum, który będzie musiał powtarzać rok. To z pozoru proste pytanie sprawiło spore problemy specjaliście od oświaty. Wójt Radoszyc Michał Pękala pytał o przyszłość technicznych pracowników szkół, a także wypytywał starostę Lenarta jako zarządce szkół średnich o możliwość utworzenia w jego gminie tego typu placówki. Wiceburmistrz Końskich Krzysztof Jasiński zajmujący się oświatą na co dzień zadawał bardzo szczegółowe pytania: interesował go program osłonowy dla nauczycieli, możliwość ich odchodzenia na wcześniejsze emerytury, a także subwencja oświatowa i sposób jej przeliczania po wdrożeniu reformy. Natomiast wójt Smykowa Józef Śliz wyrażał swoje obawy o to, że rząd obciąży wieloma kosztami samorządy. Pytał on także o możliwość wprowadzenia do szkół opieki medycznej, czy dentystycznej.
Świętokrzyski Kurator Oświaty w swoich wypowiedziach starał się jak mógł, ale i tak z jego ust najczęściej słyszeliśmy słowa: nie wiem, tego jeszcze nie wiadomo, te decyzje wciąż nie zostały podjęte.
Zdjęcia: