W IV lidze Partyzant Radoszyce miał w niedzielę podejmować lidera rozgrywek Wisłę Sandomierz, ale mecz odwołano, bo na boisku stała woda. Neptun w sobotę mierzył się z Łysicą Bodzentyn.

Nie wiadomo jeszcze kiedy radoszyczanie zagrają z ekipą z Sandomierza. Co ciekawe gdyby decyzję co do gry związek piłkarski pozwolił podjąć nieco później (wymagał tego już w piątek) to prawdopodobnie to spotkanie doszłoby do skutku, ponieważ obecnie murawa w Radoszycach wygląda już dobrze. Póki co najbliższy mecz Partyzanta jest zaplanowany na piątek 28 kwietnia. Radoszyczanie na wyjeździe zagrają z Czarnymi Połaniec. Drużyna trenera Komisarskiego zajmuje jedenastą pozycję w tabeli.

Natomiast szósty Neptun dzisiaj mierzył się w Bodzentynie z ósmą Łysicą. Niestety podopieczni Waldemara Szpiegi ulegli niżej notowanemu rywalowi. Gospodarze zwyciężyli w tym pojedynku 2:1. Jedynego gola dla MKS-u zdobył Piotr Gardynik w 90 minucie z rzutu karnego. – „Bramkę straciliśmy w 41 minucie, a wcześniej Łysica ani razu nam nie zagroziła. Później się odkryliśmy i straciliśmy gola z kontry w 64 minucie. Udało się trafić honorowo pod koniec z karnego.” – mówi o spotkaniu trener Waldemar Szpiega.

W przyszłą sobotę o godzinie 16.00 konecczanie u siebie podejmą piętnastą w tabeli Nidziankę Bieliny.

Łysica Bodzentyn – Neptun Końskie 2:1
Gol dla Neptuna: Piotr Gardynik.
Neptun: Herda, Sztandera (85′ Gołąbek), Prus-Niewiadomski, Skalski, Maciejewski, Supierz (75′ Pilarski), Sroka, Szymkiewicz, Gardynik, Armata, Pach (60′ Cieślik)

Zdjęcie poglądowe.