Niemal jak każdego roku i tym razem odnotowujemy ofiarę bezmyślności na zbiorniku wodnym w Sielpi. Wczoraj 31-latek złamał kręgosłup skacząc do wody. Wypadek ten oznacza dla niego czterokończynowy niedowład.
REKLAMA–„Do zdarzenia doszło około godziny 17.00. 31-letni mężczyzna, mieszkaniec Krakowa wbiegł do wody i wykonał skok na tak zwaną strzałkę. Po chwili wypłynął brzuchem do góry, był już nieprzytomny.” – relacjonuje starszy sierżant Piotr Przygodzki, oficer prasowy KPP Końskie.
Mężczyźnie pierwszej pomocy udzielił ratownik wodny, dzięki czemu odzyskał on przytomność. Następnie przybyli na miejsce lekarze stwierdzili niedowład kończyn i podjęto decyzję o transporcie poszkodowanego śmigłowcem do szpitala w Tarnowie. Po dokładnych badaniach okazało się, że 31-latek doznał złamania kręgu c5 z niedowładem czterokończynowym.
REKLAMAMężczyzna był nietrzeźwy. Miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. –„Alkohol i woda nie idą w parze. Podkreślamy to kiedy tylko możemy. Apeluję więc raz jeszcze: nie wchodźcie Państwo do wody, a już na pewno nie wykonujcie żadnych skoków po spożyciu napojów wyskokowych. Proszę pamiętać również, że w Sielpi jest stosunkowo płytko i dlatego każdy skok może skończyć się tam tragicznie.” – apeluje starszy sierżant Przygodzki.