Podczas ostatniej sesji Rady Powiatu Konckiego sporo czasu poświęcono dyskusji na temat Szpitala im. św. Łukasza w Końskich, a przede wszystkim jego sytuacji finansowej. Dowiedzieliśmy się między innymi, że obecnie w lecznicy pracują funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego, którzy bają nieprawidłowości z trzech ostatnich lat. Warto obejrzeć wideo z sesji TUTAJ. 

Jednym z punktów spotkania rajców był sprawozdania finansowe szpitala za 2022 rok. Głos zabrała więc jego dyrektor Anna Gil (funkcję objęła pod koniec ubiegłego roku)  –„Ten szpital w 2022 roku oprócz wojny, covida i przejścia z nienormalności w normalność miał jeszcze to nieszczęście, że miał trzech dyrektorów, a każdy z nich prowadzi inną politykę finansową, organizacyjną. Trudno mi jest odnieść się do tego czy sytuacja szpitala w Końskich jest zła czy jest dobra. Ona jest trudna. Jest na tyle trudna, że ma zachwiane procesy organizacyjne, ma trudną sytuację finansową. To między innymi dlatego, że to rozchwianie finansowe wynika z podwyżek z lipca tamtego roku. Wytyczne Ministerstwa Zdrowia nijak się mają do pokrycia środków finansowych przez płatnika. Trudno jest podsumować i powiedzieć czy sytuacja szpitala jest dobra, czy zła i kiedy będzie lepsza. Dzisiaj mamy sytuację trudną. Każdego miesiąca walczymy o to by nie tracić płynności finansowej”  – tłumaczyła Anna Gil.

Dyrektor chce uszczelnić finanse – między innymi poprze reorganizację procesu zakupowego. Zauważa, że problemem są roszczenia finansowe pracowników jednostki –„Naszym nadrzędnym celem jest ratowanie życia i zdrowia ludzkiego. Pieniądze są do tego potrzebne, ale proszę zauważyć, że w systemie finansowym nie ma mowy o pacjencie. Są roszczenia finansowe, ale personelu. Dzisiaj dyrektorzy mają ciężką rolę wyważenia tego by zauważyć, że to pacjent na początku drogi jest ważny, a cała reszta jest po to by mu pomóc” – podkreślała Gil.

Podczas przyglądaniu się strukturze działania jednostki na jaw zaczęły wychodzić różne aspekty. Największe problemy wykryto w dziale zamówień publicznych, gdzie obecnie kontrolę prowadzi CBA –„Mieliśmy nie do końca komfortowo zbudowany dział zamówień publicznych. W szpitalu jest prowadzona kontrola przez CBA i jest złożony wniosek do prokuratury i do rzecznika finansów publicznych o to, że przez trzy lata bez umów były dokonywane zakupy” – wyjaśniała dyrektor lecznicy.

Anna Gil narzekała też na system, Narodowy Fundusz Zdrowia i Ministerstwo Zdrowia. Przede wszystkim podkreślała ona, że szpital jest niewolnikiem NFZ-u, a sytuacja jest o tyle niekomfortowa, że ona jako zarządca jednostki nie wie ile tak naprawdę pieniędzy lecznica dostanie –„Dzisiaj powiedzieć, że będzie lepiej, bo fundusz nam zapłaci, bo pan Minister obiecywał jest trudno. Jednak na razie nie mam nic poza deklaracją. Jak zobaczę jakie mamy kontrakty wtedy mogę śmiało powiedzieć, że nam starczy albo nie starczy. Mamy nad wykonania na szczęście, to udało się zrobić”. 

Pozytywny jest aspekt pracownicy – szpital nie cierpi z powodu braku lekarzy i pielęgniarek –„My problemów kadrowych – braku lekarzy specjalistów, personelu pielęgniarskiego nie mamy” – dodawała w swoim wystąpieniu Anna Gil.