Pojawiła się grupa osób, która chce działać i odmienić życie w jednym z najszybciej starzejących się miast w Polsce. W piątek zawiązano stowarzyszenie „TAK dla Końskich”.
REKLAMAStowarzyszenie z założenia ma być apolityczne, choć w swoich celach ma wpisaną funkcję tak zwanego watchdoga, czyli organizacji, która bardzo szczegółowo patrzy władzy na ręce. Stowarzyszenie ma nie być opozycją i jedną z jego podstaw jest brak możliwości wystawiania przyszłych list wyborczych. Jednak piętnowanie złych, często patologicznych postaw władzy to również jeden z celów nowej grupy. Członkowie „TAK dla Końskich” nie ukrywają, że zamierzają głównie skupić się na sferach społecznych i kulturalnych tego co dzieje się lub może bardziej trzeba powiedzieć – nie dzieje się na Konecczyźnie. –„Nic się nie dzieje w Końskich. Mamy dosyć duży potencjał i sporo ludzi chce coś zdziałać. Ruszyć ludzi z domu po prostu i warto ich zmobilizować. Docelowo to kino, o którym rozmawiamy jest celem, ale też projektów może być dużo. Imprezy cykliczne, kluby gier, wsparcie dla jogi – ten potencjał jest bardzo duży.” – mówi Magdalena Basiak, członek stowarzyszenia. A Halina Zasacka mieszkająca pod Paryżem, ale wcześniej przez 30 lat w Końskich dodaje –„Uważam, że podstawową rzeczą jest zadbanie o to by powstał Dom Kultury w Końskich. Taki z prawdziwego zdarzenia. Żeby to była duża przestrzeń, mogły tam działać różne organizacje i żeby było tam kino. Czasy, w których staraliśmy się o zachowanie kina już minęły niestety, potrzeba nowego i ja tylko mam nadzieję, że następnym razem obejrzę jakiś film w Końskich.”
To właśnie od wspomnianego kina wszystko się zaczęło. Piotr Matyjaśkiewicz wymyślił inicjatywę Tak dla Kina w Końskich – po naszych materiałach (TUTAJ) jego projekt poparło niemalże 2600 osób (więcej o tym na Facebooku – kliknij TUTAJ). W Końskich odbyły się na temat kina spotkania z władzą, a także niezależnymi kiniarzami z innych miast. Piotr oraz kilka innych przychylnych mu osób postanowiło nie zmarnować tej ludzkiej energii i tak powstał pomysł utworzenia stowarzyszenia. – „Szybko zrozumieliśmy, że musimy mieć jakąś osobowość formalną żeby mieć wpływ na to co się dzieje w naszym mieście. Bardzo szybko okazało się też, że jest dużo energii społecznej, która chce zagospodarować przestrzeń nie tylko tę związaną z kinem, ale w ogóle z życiem w Końskich, różnymi aktywnościami, które już podejmujemy i chcemy to robić w sposób bardziej instytucjonalny. Około dwóch miesięcy temu formalnie zaczęliśmy się organizować by zawiązać stowarzyszenie. Bardzo się cieszę, że dziś udało się to zrobić. Wiem, że ta podróż się dopiero zaczyna, ale bardzo się na nią cieszę. Korzystając z okazji zapraszam wszystkich do przyłączenia się i zainteresowania naszymi pracami.” – mówi nam prezes nowego stowarzyszenia Piotr Matyjaśkiewicz.
REKLAMAW piątek w sali Sama Joga Studio przy ulicy 3 Maja 1 zebrało się kilkanaście osób chętnych do działania. Pomysłodawcy zaprezentowali im cele statutowe stowarzyszenia, wszyscy również się sobie przedstawiali. Przybyli podkreślali, że o inicjatywie wiedzą głównie z nowych mediów. –„Dowiedziałam się od córki, która znalazła to gdzieś w Internecie. Powiedziała – Ty lubisz takie przedsięwzięcia to może idź. No i cieszę się, że przyszłam. Spotkałam fajnych ludzi i cieszę się, ze ludzie chcą coś zrobić i mam nadzieję, że to się uda.” – powiedziała nam Halina Zasacka, członek nowego stowarzyszenia.
Następnie dokonano wyboru zarządu „TAK dla Końskich”. Prezesem został Piotr Matyjaśkiewicz, wiceszefem Magdalena Górecka, a skarbnikiem Robert Zdżalik. Osoby, które przed ideą Kina dla Końskich w ogóle się nie znały. Brak pewnego „kolesiostwa” podczas wyboru zarządu jest również czymś co odróżnia nowe stowarzyszenie od bardzo wielu działających na terenie Konecczyzny. – „Ja osobiście koleżeńskiej relacji z nikim kto tu przybył nie utrzymuje. Była z nami moja żona, a poza tym faktycznie są tu tylko osoby, które znam z widzenia lub z projektu Kino w Końskich. Paradoksalnie to dobrze. Gdyby to była grupa towarzyska to moglibyśmy mieć mniej energii, a tak to widzę dużą szansę na te działania. Cieszę się, że przyszło nam się spotkać w gronie kilkunastu osób, które chcą coś dla miasta, mieszkańców i dla nas samych zrobić.” – mówi Matyjaśkiewicz.
Pierwsze cele „TAK dla Końskich” to oficjalne zarejestrowanie stowarzyszenia w sądzie, zaangażowanie jak największej liczby osób w działanie, a także szukanie projektów, które mogłyby odmienić kulturalno-społeczny wymiar Końskich. Jeżeli ktoś z Państwa chciałby dołączyć do stowarzyszenia lub zaczerpnąć o nim więcej informacji można to uczynić kontaktując się z Piotrem Matyjaśkiewiczem pod numerem telefonu – 606 431 316. Zapraszamy również na fanpage stowarzyszenia na portalu Facebook: https://www.facebook.com/takdlakonskich/