W niedzielę w Kolegiacie św. Mikołaja w Końskich o godzinie 11 odbyła się msza święta mająca upamiętnić jubileusz 1050-lecia Chrztu Polski. Po niej lokalna społeczność na pamiątkę tego dnia posadziła dąb.
REKLAMAMieszko, bo takie imię nadano drzewku stanął obok swojego odpowiednika zasadzonego przed dziewięcioma laty by uhonorować pontyfikat świętego Jana Pawła II-go. Inicjatorem wydarzenia były lokalne struktury Prawa i Sprawiedliwości oraz Ksiądz Dziekan Andrzej Zapart. – „Dąb jest zawsze postrzegany w naszej ojczyźnie jako najpotężniejsze drzewo. Zasadzenie dębu oznacza, że coś ma być trwałego, coś wiecznego, mocnego tak jak dąb, który najdłużej trzyma liście.” – powiedział nam zarządca dekanatu Andrzej Zapart.
Ksiądz Zapart załatwił tego dnia również znakomitą pogodę standardowo prosząc o nią błogosławionych księży: Kazimierza Sykulskiego i Jerzego Popiełuszkę. Skąd w ogóle pomysł by w ten sposób uczcić rocznicę Chrztu Polski? –„Moje środowisko uznało, że skoro nie możemy uczestniczyć centralnie w Gnieźnie to zrobimy takie przedsięwzięcie na chwałę i pamiątkę dla całej wspólnoty. Pomysł powstał bardzo szybko, około wtorku. Nikt nie odmówił, nikt nie patrzył na to, że to PiS organizuje tylko uznano, że to wiekopomna chwila.” – mówi szef lokalnych struktur PiS-u Andrzej Lenart.
REKLAMASamo drzewko zaś jeszcze zanim zostało wkopane w grunt na placu za kolegiatą dorastało na ziemi koneckiej. Jest ono darem dla lokalnej społeczności od leśników. – „Mieszko pochodzi z polskich lasów. Wyhodowany jest na szkółce u pana Pawła Jakóbczyka, dlatego to jest takie dość dorodne drzewko z naszych polskich nasion. Pochodzi on stąd i myślę, że będzie wspaniale rósł tak jak i tamten dąb św. Jana Pawła.” – opowiedział nam Piotr Słoka.
Dąb Mieszko okazał się być jednak nie tylko pamiątką chrztu, ale jak opowiadał Andrzej Lenart i symbolem jedności konecczan. W jego zasadzenie zaangażowały się osoby pochodzące z przeróżnych środowisk. – „Myślę, że Polska jest rzeczą świętą. Nie ma jednej barwy partyjnej. Ten chrzest Polski to jest kolebka naszego Państwa. Bez chrztu nie byłoby Państwa, nas, nie byłoby tego wszystkiego co jest najdroższe.” – mówił do zgromadzonych na placu kościelnym Lenart.
Dodatkowo pod dąb wkopana ma zostać tak zwana kapsuła czasu zawierająca najważniejsze informacje o roku 2016. –„Mamy nadzieję, że za tysiąc lat ktoś będzie chciał szukać, odnaleźć. Będzie wypisane kto, co i jak. Kto był papieżem, kto był u nas prymasem, prezydentem, po kolei aż do najniższego szczebla.” – opowiada ksiądz Zapart.
Pojawiają się także już pierwsze pomysły odnośnie tego co należałoby zrobić by Mieszko nie czuł się w Końskich samotny. – „Mówiłem dzisiaj burmistrzowi. Nic nie stoi na przeszkodzie, w Parku Miejskim rosną dwa dorodne dęby blisko Egipcjanki i może dla odmiany nazwać je Mieszko i Dobrawa?” – sugeruje wicestarosta konecki Andrzej Lenart. Warto dodać, że samego aktu posadzenia drzewka dokonali: starosta Bogdan Soboń, wicestarosta Lenart, burmistrz Krzysztof Obratański, wiceburmistrz Krzysztof Jasiński, komendant koneckiej policji Waldemar Cisowski oraz przedstawiciele środowiska weteranów, parafian oraz dzieci i młodzieży.