Starty w Polsce, Niemczech, Rumunii, na Węgrzech, w Wielkiej Brytanii oraz we Francji czekają zawodników uczestniczących w cyklu Super Enduro w najbliższych miesiącach. Za chwilę rusza nowy sezon, a w nim ważną rolę odegrać chce konecczanin Damian Broniewski. W tym drogim motosporcie jak zwykle potrzebne jest wsparcie finansowe dla talentów, o co Broniewski za naszym pośrednictwem apeluje.
REKLAMASuper Enduro to wyścigi na motocyklach crossowych w największych halach świata, które do tych obiektów przyciągają dziesiątki tysięcy fanów, a przed telewizory i streamy online nawet miliony. W tym świecie od jakiegoś czasu dobrze odnajduje się zawodnik z Końskich Damian Broniewski. Teraz przed nim starty w kolejnym sezonie –„Jestem już na końcu przygotowań do mistrzostw w Super Enduro. To jest dyscyplina łącząca wszystkie konkurencje w jedną: motocross, enduro, crocc country oraz trial. W tym roku pierwsza runda odbędzie się u nas w Polsce w Gliwicach” – mówi Damian Broniewski.
Każde zawody to dwudniowy wysiłek. W piątki zawodnicy przechodzą testy sprzętu, odbywają treningi i mogą obejść trasę. W sobotę mają miejsce kwalifikacje, a następnie najlepsza czternastka jedzie w dwóch wyścigach głównych, które trwają 5 minut + jedno okrążenie. Najlepszego zawodnika w Super Enduro poznajemy po całym cyklu – zawodnicy w każdej rundzie zbierają punkty, a najważniejsza jest końcowa klasyfikacja generalna.
REKLAMAZanim jednak sportowiec zaprezentuje się przed publicznością odbywa żmudne przygotowania. Dotyczy to także naszego Damiana Broniewskiego –„Przygotowania tak naprawdę trwają cały rok. Ja nie mam w tej dyscyplinie przerwy, w sportach motorowych jej często nie ma, jak to bywa u piłkarzy czy w innych dyscyplinach. W lato ścigam się w zawodach outdoorowych, czyli wystartowałem w Hard Enduro w Serbii, gdzie zająłem trzecie miejsce. Potem zaczęliśmy przygotowania do Super Enduro. Z panem Grzegorzem Rędziakiem zrobiliśmy tutaj tor profesjonalny i tak naprawdę od końca wakacji jestem w przygotowaniach. W większości to treningi na motocyklu, ale też siłownia, stretching, bieganie. To taka dyscyplina, gdzie nie można się wytrenować tylko na motocyklu” – mówi nam młody sportowiec.
I oczywiście jak to zwykle z talentami w Polsce bywa brakuje pieniędzy i na przygotowania i na starty w prestiżowym cyklu –„Niestety wbrew pozorom to jest bardzo drogi sport. Co dobre to jest to najtańszy sport motorowy prawdopodobnie, ale by samemu wszystko sfinansować to w mojej sytuacji nie ma takiej możliwości, bo to są ogromne koszty. […] Zachęcam firmy do współpracy i wspierania mnie w tym co robię. Dyscyplina Super Enduro jest dla publiczności, wszystko odbywa się w halach widowiskowych, oglądają to tysiące ludzi. Można zjeść popcorn, wypić colę, przyjść i z nami porozmawiać, jesteśmy otwarci. Zachęcamy do współpracy jeszcze raz i wspierania mnie” – mówi Broniewski.
Środki potrzebne są przede wszystkim na sprzęt –„W przypadku takiego motocykla enduro to jest to motocykl z homologacją i on normalnie może poruszać się po drogach publicznych. W odróżnieniu od motocykli typu adventure, ścigaczy tutaj wszystko zużywa się pięć razy szybciej. Opony, sprzęgło, cały silnik to są ogromne koszta. W sezonie trzeba kupić i wymienić 2-3 sprzęgła. Silnik mamy już nowy, choć to nowy motocykl z tego roku. On przejechał tylko sezon letni i muszę mieć nowy. Opony na każde zawody muszą być nowe ze względów bezpieczeństwa […] Tutaj każdy trening kosztuje mnie w granicach 60 złotych, bo paliwo, olej, części eksploatacyjne” – wylicza zawodnik.
Na szczęście są osoby i firmy, które chcą pomagać Broniewskiemu, za co motocrossowiec serdecznie dziękuje –„Jest kilka firm z Końskich, które mnie wspierają. Chciałbym z tego miejsca gorąco podziękować. To firmy RENOVA, Custom Car, Robcar, Konecki Golibroda, Wit-Haft, Paweł Wasik, Grzegorz Rędziak oraz Muzeum Polskie Drogi”.
Cały czas wsparcie jest jednak potrzebne. Warto zwrócić uwagę na fakt, że Super Enduro to świetny produkt marketingowy docierający na żywo do tysięcy, a za pośrednictwem mediów do milionów fanów motosportu. Jest więc to znakomite pole do reklamy czy działań PR-owych. Zainteresowani sponsoringiem mogą kontaktować się z Damianem Broniewskim przez jego media społecznościowe TUTAJ, telefonicznie pod numerem 723 373 678 lub za pośrednictwem naszej redakcji.
A o startach konecczanina w całym cyklu Super Enduro będziemy Państwa informować na bieżąco.