REKLAMA

Derby gminy Stąporków dla Radiatorsów! [wideo, zdjęcia]

To tylko świętokrzyska klasa B, a emocje były niemal jak w Lidze Mistrzów. W niedzielę odbyły się derby Gminy Stąporków. KS Kamienna Wola podejmowała Radiatorsów ze Stąporkowa.

REKLAMA

Mecz odbył się na stadionie przy ulicy Piłsudskiego, bowiem popularna Kamionka właśnie tam rozgrywa swoje spotkania, gdyż nie posiada własnego stadionu. KS Kamienna to klub z niedużej miejscowości i na co dzień boryka się przede wszystkim z finansowymi problemami. – „Żeby taką drużynę stworzyć potrzebne są większe fundusze, ponieważ te pieniądze które są dawane na sport przez włodarzy gminy są niewystarczające. Zarówno na sport młodzieżowy, jak i seniorski. To są za małe fundusze, żeby ta drużyna mogła prezentować dobry poziom, lepszy futbol. Moja drużyna praktycznie nie trenuje z tego względu, że większość chłopaków pracuje poza miejscowością. My trenujemy tylko raz w tygodniu.” – opowiedział nam trener KS Kamiennej Ryszard Janus.

Mimo tego „Kamionka”  w trzech do tej pory rozegranych kolejkach nie przegrała, udało jej się zremisować z Granatem Borki, pokonać drugą drużynę Łysicy Bodzentyn, a także podzielić się punktami z Unią Małogoszcz. Dobra passa została przerwana w niedzielę, o czym ponownie trener Janus. – „Nastawialiśmy się na przynajmniej wynik remisowy, ponieważ jeszcze w tej rundzie nie zostaliśmy pokonani. Jednak strzał życia wyszedł zawodnikowi gości, który ustawił właściwie cały mecz, bo później przystąpiliśmy do ataku w drugiej połowie i zostaliśmy skarceni w doliczonym już czasie, zostaliśmy skontrowani i przegraliśmy ten mecz 2:0. Mecz typowo walki.”

REKLAMA

Pierwsza połowa spotkania była niezwykle wyrównana i zakończyła się bezbramkowym remisem. Drugie 45. minut to już większa dominacja gości. Radiatorsi atakowali raz za razem, ale byli rażąco nieskuteczni. Pomimo wygranej ich grający trener Sławomir Jedynak nie jest zadowolony z postawy zespołu. – „Mecz był bardzo słaby. Powiem szczerze, że zwłaszcza w naszym wykonaniu było kiepsko. Jestem zawiedziony, choć wygrana 2:0. To co graliśmy w tamtym tygodniu, a to co teraz to jest ogromna różnica. Ja mimo wygranej jestem rozczarowany. Duża nieskuteczność, ale to spowodowane jest brakiem naszego najlepszego napastnika, Dawida Kwietnia. Na nim zazwyczaj opieraliśmy siłę ofensywną zespołu. Jeszcze ta trawa dzisiaj była trochę zbyt długa i to na lekko wybijało z rytmu.” – ocenia Jedynak. 

Naszym zdaniem nie było aż tak źle. Przez 90. minut na pewno nie brakowało emocji, a już ozdobą były gole: w 46. minucie z około 23 metra boiska pod poprzeczkę przymierzył Paweł Łuczyński, a już w doliczonym czasie gry sytuacji sam na sam z bramkarzem nie zmarnował Paweł Rybicki. Kamienna też w tym dniu wepchnęła piłkę do siatki, ale sędzia odgwizdał spalonego. Ostatecznie KS Kamienna – Radiators Stąporków 0:2.

W klasie B w niedzielę grała też Tęcza Gowarczów. 3:1 udało jej się pokonać Płomień Wólka Kłucka. KS Smyków w tej kolejce pauzował.

Skład KS Kamienna Wola: Piotr Noga, Zbigniew Boruń, Mariusz Salata, Łukasz Kowal, Rafał Opala, Dawid Wydra, Mariusz Domagała, Dariusz Janik, Dominik Laskowski, Robert Mączyński, Robert Wiśniewski.

Rezerwowi: Wiktor Bała, Mariusz Dobrowolski, Mateusz Janus, Krzysztof Boruń, Emil Gonciarz, Tomasz Kapusta.

Skład Radiators Stąporków: Piotr Śliwiński, Dariusz Kurcbart, Michał Ślusarczyk, Łukasz Kwiecień, Sławomir Jedynak, Damian Klusek, Paweł Rybicki, Patryk Mastalerz, Piotr Połeć, Kamil Bednarz, Paweł Łuczyński.

Rezerwowi: Łukasz Jóźwik, Hubert Seweryński, Piotr Skowron, Grzegorz Siudek, Bartłomiej Śliwińki, Tomasz Cech.

Tabela grupy 1 świętokrzyskiej Klasy B po 4. kolejkach

Tabela grupy 1 świętokrzyskiej Klasy B po 4. kolejkach

Galeria zdjęć:

REKLAMA

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *