Tegoroczne święto seniora w Radoszycach przybrało bardzo radosny wymiar. W czwartek w remizie OSP przy ulicy Krakowskiej nie zabrakło szalonych tańców, pysznego jedzenia oraz przede wszystkim integracji środowiska tych najbardziej doświadczonych mieszkańców gminy.
REKLAMA–„Po przerwie covidowej znów robimy tę imprezę. Mieliśmy też młodzież, która podarowała każdemu seniorowi specjalny dyplom. Także drobną niespodziankę. Był też kącik wspomnień, a mamy co wspominać, bo nasi seniorzy jeździli w ramach różnych projektów po całej Polsce, były też regularne, codzienne zajęcia tutaj. A to też wyjątkowy dzień seniora, bo ostatni w tym miejscu. Za rok będziemy świętować w naszym pięknym domu kultury” – opowiada Michał Pękala, burmistrz miasta i gminy Radoszyce.
Doświadczenie, wiedza i spokój to cechy charakterystyczne seniorów, a burmistrz Pękala podkreślał ich znaczenie także w tworzeniu lokalnej społeczności. W trakcie święta najpierw biesiadowano przy stołach, ale potem starsi mieszkańcy gminy udowodnili, że wciąż drzemie w nich niespożyta energia.
REKLAMANa scenę wkroczył najpierw Marek Werens, który zaśpiewał kilka utworów przygotowanych specjalnie na tę okazję. Potem koncert dała grupa Sufler. W trakcie tych wykonów niemal nikt nie siedział za stołem – królowały szalone tańce. Możecie to zobaczyć w naszym materiale wideo.
Zdjęcia (własne, gmina Radoszyce):