Już z pobliskich miejscowości widać ciemne kłęby dymu. Od około 4 nad ranem strażacy walczą z pożarem składowiska odpadów, które znajduje się pomiędzy Fałkowem a Pląskowicami. Akcja może potrwać nawet kilka dni! AKTUALIZACJA: Służby apelują do mieszkańców Fałkowa by bez potrzeby nie wychodzić z domów oraz nie otwierać okien. To w związku z tym, że zmienił się kierunek wiatru i dym zaczął kierować się bezpośrednio na tę miejscowość. Jednocześnie strażacy podkreślają, że badania dymu nie wykazały stężenia substancji na poziomie groźnym dla zdrowia i życia człowieka.
REKLAMAAż 17 zastępów ochotników oraz zawodowców, dokładnie 67 strażaków od wczesnych godzin porannych walczy z żywiołem na wysypisku śmieci koło Fałkowa. Zgłoszenie do Państwowej Straży Pożarnej w Końskich dotarło około godziny 4:00. Pożar wybuchł na terenie prywatnej firmy, która zajmuje się składowaniem odpadów – głównie tworzyw sztucznych.
REKLAMARatownicy, którzy przybyli na miejsce zastali ogień na jednej z hałd, która ma około 100 metrów długości, 80 metrów szerokości i 10 wysokości. Wozy strażackie, które przybywają na miejsce zmieniają się w regularnych cyklach – jedni jadą po wodę, podczas gdy drudzy przekazują ją do ratowników, którzy gaszą ze specjalnych podnośników. Wszyscy na miejscu pracują w maskach, ponieważ wydobywający się dym uniemożliwia oddychanie, a jego nieprzyjemny zapach jest wyczuwalny nawet w nieco oddalonym Fałkowie.
Ogień nie zagraża ani znajdującej się w pobliżu hali, ani żadnym zabudowaniom. Na miejscu pojawił się wójt gminy Fałków Henryk Konieczny. Zabezpieczył on między innymi wyżywienie dla pracujących strażaków –„Teren jest prywatnej firmy. To oczywiście nie jest gminne wysypisko śmieci. Taki pożar był już tutaj 4 albo 5 lat temu. Wtedy też był prywatny właściciel, ale inny. Firma jest z Kielc. […] Nie przypominam sobie by ktoś ze mną rozmawiał o tym by składowiska nie było. Często były spotkania z właścicielami na sesji Rady Gminy. W tym roku niedawno, bo bodajże w maju był obecny właściciel. Tu nic nie było zamiatane pod dywan, czy chowane – tego się nie da schować […] Nadzór był prowadzony. Pozwolenie na składowanie wydaje Starostwo Powiatowe i ono egzekwuje decyzje. Myśmy nie tak dawno temu, półtora miesiąca temu zwrócili się po naszej kontroli z pismem do starostwa, na które mamy odpowiedź, że mają pozwolenie na składowanie, mają możliwość składowania. Nasz niepokój budziła ilość składowanych śmieci, a na sesji właściciel mówił, że niedługo ruszy linia technologiczna która będzie segregować, robić zrąbkę i granulaty do elektrociepłowni i cementowni” – tłumaczył przed kamerami Henryk Konieczny, wójt gminy Fałków.
Są także jednostki policji. Ratownicy prognozują, że walka z żywiołem potrwa przynajmniej kilkanaście godzin. Być może nawet kilka dni.
Za prawdopodobną przyczynę pożaru uważa się podpalenie. Sprawą zajmie się policja.
Zdjęcia (Arek Góral, Mariusz Czapelski):
[…] że pierwszy pożar miał miejsce w lipcu, a jego dogaszanie trwało dziesięć dni (o tym TUTAJ). Ten trwający obecnie strażacy, z którymi rozmawialiśmy porównują rozmiarami właśnie do […]
[…] dogaszanie trwało wiele dni, a zaangażowane w to były jednostki z całego województwa – TUTAJ. W kolejnych dniach i tygodniach ogień w tym miejscu pojawiał się […]
[…] władze gminne, powiatu, czy przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska oraz prokuraturę (TUTAJ, TUTAJ, czy TUTAJ). Dzisiaj udało nam się potwierdzić, że zatrzymany został właściciel […]
[…] Jego dogaszanie trwało wiele dni, a zaangażowane w to były jednostki z całego województwa – TUTAJ. W kolejnych dniach i tygodniach ogień w tym miejscu pojawiał się […]