To koniec strajku fizjoterapeutów w Świętokrzyskim Centrum Rehabilitacji w Czarnieckiej Górze. Związki zawodowe działające przy jednostce osiągnęły porozumienie z dyrektorem placówki Mariuszem Gilem. O strajku szeroko informowaliśmy TUTAJ.
REKLAMA–„Doszliśmy do konsensusu z panem dyrektorem i zostało zawarte porozumienie. Podpisaliśmy porozumienie i odstąpiliśmy od strajku. O godzinie 10:00 doszło do podpisania porozumienia. Dziś pracowaliśmy już od 7:25 i tej pracy nie przerwaliśmy” – mówi nam Iwona Podgórska-Kusztal, przewodnicząca Związków Zawodowych w ŚCR Czarniecka Góra.
REKLAMAPorozumienie jest typowym kompromisem. Fizjoterapeuci i masażyści spotkali się z dyrektorem Mariuszem Gil w połowie drogi podczas negocjacji. Zamiast obiecanych wcześniej 600 zł podwyżki do pensji zasadniczej otrzymają 300 złotych w rozbiciu na dwie raty – od 1 lipca tego roku 150 złotych oraz od 1 stycznia 2022 roku.
Porozumienie zabezpiecza także obecną ekipę fizjoterapeutów oraz masażystów przed utratą pracy w ciągu dwóch najbliższych lat.
cieniasy jesteście zobaczcie ile zarabia chociażby lekarz wrona, a co robi i na to jest kasa
Waldek. zarabia bo skończył medycynę i kilka specjalizacji.
To dobrze że ktoś zarabia dobrze i nie ma co zazdrościć Panu Wronie wypłaty. Chodzi o to aby pozostała kadra także godziwie zarabiała. Fizjoterapeuci robią tam świetną robotę, stawiają na nogi choćby takich kaleków jak ja. Powinni być za to godziwie wynagradzani i tyle.
Problem w tym, że Waldek jest tylko lek. med. wewnętrznym i od wielu, wielu lat nie może zrobić „bieda” specjalizacji. Polityka mu nie powala.
Problem tkwi w czym innym… Np. w krajach cywilizowanych bardziej od Polski tj. Niemcy, Czechy, Austria, Francja, zawód fizjoterapeuty, czy pielęgniarki i oczywiście lekarza jest adekwatnie do odpowiedzialności doceniany i opłacany.
Tam za „spanie na dyżurach” się nie płaci i TYLE.
Polska rzeczywistość jest inna a szczególnie w powiatowych zaściankach.
Domeną tego Szpitala jest fakt, iż kontrakt z NFZ wyrabiają fizjoterapeuci.