To kolejny już sukces Karoliny Potockiej, która kształci się wokalnie w koneckim Studiu Piosenki Domu Kultury pod okiem instruktora Romana Cieślaka. Wokalistka zajęła drugie miejsce podczas festiwalu w Wenecji i w nagrodę wystąpi na kolejnym – w Mediolanie.
REKLAMAFestiwalowa przygoda Karoliny rozpoczęła się już w Polsce, a konkretnie w Sierpcu. –„Pojechaliśmy na konkurs do Sierpca. Tam mnie na początku nie przyjęli, a potem napisali, że bardzo przepraszają, że muszę przyjeżdżać, bo jestem faworytką. Zaśpiewałam tam <<Running>> Beyonce oraz „Tabakierę” Kayah i Bregowicza. Okazało się, że zajęłam pierwsze miejsce i zdobyłam trzy niezależne od siebie nagrody, tzn. wyjazd do Wenecji na ten festiwal, support przed Sylwią Grzeszczak i sesja w studio nagraniowym.” – opowiada nam Karolina, konecka wokalistka.
Nie byłoby sukcesu Karoliny bez Romana Cieślaka. To on uznał, że młoda piosenkarka powinna dać sobie radę właśnie na festiwalu w Sierpcu. –„Siedzę w internecie i wyszukuję jakieś festiwale. Jeżeli stwierdzę, że ktoś się na taki festiwal mentalnie i wokalnie nadaje to wtedy wysyłamy jakąś grupę młodzieży. Tutaj akurat miałem Karolinę na myśli, bo to było dla osób w jej granicy wiekowej.” – tłumaczy instruktor.
REKLAMAKarolina Potocka na zajęcia w Domu Kultury uczęszcza już od sześciu lat, od początku była niezwykle uzdolniona, ale tylko ciężka praca pod okiem instruktorów pozwoliła jej wejść na festiwalowy poziom ze swoim wokalem. Do Wenecji, a konkretnie do Lido di Jesolo tuż obok słynnego miasta nasza piosenkarka pojechała z mamą Justyną i właśnie instruktorem Romanem Cieślakiem. W festiwalu „Orfeusz w Italii” wzięli udział wokaliści z całej Europy. Jak się okazało nasza Karolina poradziła sobie znakomicie zajmując drugie miejsce w swojej kategorii. –„Bardzo dużo uczestników, także mnóstwo Polaków, były kategorie taneczne, balet, grupy wokalne, soliści również. Uczestnicy z różnych miejsc w Europie” – charakteryzuje to wydarzenie Roman Cieślak, a Karolina o swoim występie dodaje –„Byłam zaskoczona swoim wykonaniem. Myślałam, że może być gorzej. W drugim moim występie byłam bardziej spięta, ogólnie poszło mi gorzej. To był drugi konurs, do którego nas zakwalifikowali – Arena San Remo Tour. Myślałam, że nie ma na co liczyć, a dwadzieścia minut później były wyniki i mnie wyczytali. Więc teoretycznie za dwa tygodnie powinnam jechać do Mediolanu. No i jadę.” – opowiada nam wokalistka.
Karolina dzięki swoim świetnym występom zakwalifikowała się do kolejnego festiwalu. W Mediolanie będzie śpiewać już w weekend 6-7 października. Tym razem towarzyszyć jej będzie tylko mama. Jeżeli i tym razem zachwyci jurorów to pod koniec października zaśpiewa w samym San Remo! Mekce włoskiej piosenki. Już teraz mocno trzymamy kciuki za konecką wokalistkę.
Zdjęcia: