W niedzielę wieczorem w Adamowie w gminie Smyków doszło do dachowania samochodu osobowego. Jak się później okazało kierowca podróżujący tym autem był kompletnie pijany.
REKLAMA–„38-letni kierujący toyotą poruszając się od miejscowości Adamów w kierunku drogi krajowej 74 stracił panowanie nad pojazdem w wyniku czego dachował. Kierujący został przebadany na zawartość alkoholu i okazało się, że miał ponad dwa promile w organizmie. Ponadto mężczyzna został zabrany na konsultację medyczną do szpitala” – relacjonuje starszy sierżant Marta Przygodzka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Końskich.
REKLAMAW akcji uczestniczyły OSP Kozów, OSP Miedzierza, JRG Końskie, pogotowie oraz policja.
Zdjęcia (OSP Kozów):
Zastanawia mnie, kto mu kazał tyle pić. Bo efekt mnie nie dziwi.
czy nie można wrócić z kimś znajomym .było by bezpieczniej i taniej ja wracam taxi
Jak się ma samochód i dużo pije, to się jeździ po pijaku. A towarzystwo chyba ( może jednak nie ) zauważyło że kolega prowadzi.