Wiele wskazuje na to, że Końskie znów znajdą się w czołówce miast w rankingu ilości oddanej krwi podczas akcji Motoserce. W ósmej edycji tej imprezy w naszym mieście wzięły udział tłumy!
REKLAMAMotoserce zabiło dziś punktualnie o godzinie 10. Przy budynku „Egipcjanki” stanęła scena, a na niej zaczęły prezentować się zespoły grające ciężką, ale uwielbianą przez motocyklistów muzykę. BrainWashed i EDER spodobały się koneckiej publiczności, która z godziny na godzinę coraz bardziej zapełniała Park Miejski.
Impreza, która rokrocznie organizowana jest przez konecki klub motocyklowy „Czarna Flota” przy współudziale Domu Kultury i tym razem odniosła sukces. –„Aż chce się człowiekowi robić takie imprezy. Zawdzięczamy ten sukces tylko ludziom i motocyklistom. Przyjechali przyjaciele z Kielc, z Przedborza, z Włoszczowy, z Opoczna, ze Skarżyska, ze Stąporkowa. Bardzo dużo ludzi, zaprzyjaźnionych klubów, także jest bardzo fajnie.” – powiedział nam prezydent „Czarnej Floty” Mariusz Milcarz.
REKLAMABo właśnie o krew tutaj chodzi. W ubiegłym roku uczestnicy koneckiego festynu zajęli czwartą pozycję w Polsce pod względem ilości oddanej krwi. W tym roku prawdopodobnie będzie podobnie! – „Zbiórka krwi zakończyła się pełnym sukcesem. Tylko w dniu dzisiejszym na Motosercu krew oddało 69. osób, a 49. osób oddało krew w ostatnim tygodniu przed Motosercem. Mamy zatem 53 litry krwi zebrane.” – poinformował nas Mariusz Milcarz.
Dzisiaj od rana w budynku Domu Kultury funkcjonowała mobilna stacja krwiodawstwa, ale chętni mogli również zarejestrować się w bazie potencjalnych dawców szpiku kostnego. Na stanowisku na zainteresowanych cały dzień czekała niezawodna Basia Więcław, wolontariuszka DKMS Polska.
A co działo się na placu przed DK-iem? Można było obejrzeć setki maszyn, którymi przyjechali członkowie „Czarnej Floty” i ich przyjaciele. Na scenie poza wspomnianymi kapelami zaprezentowali się też podopieczni Marka Werensa – Milky Band. Imprezie towarzyszyły też liczne pokazy i gry sportowe – show aerobowo-taneczne dał Balans Fitness Klub, a chętni mogli spróbować swoich sił w strzelaniu z karabinku paintballowego, czy wyciskaniu ciężarów na ławeczce.
O godzinie 15.00 miało miejsce to, na co wszyscy czekali. W Parku słychać było niemiłosierny ryk silników, bo właśnie tam zaczęła się ogromna parada motocyklowa. Następnie jednoślady przetoczyły się ulicami miasta, by dotrzeć na parking przy stadionie OSiR. Według szacunków „Czarnej Floty” w paradzie wzięło udział ponad dwieście maszyn! Na placu manewrowym przy OSiRze organizatorzy zaplanowali pokaz driftu samochodowego – było więc palenie gumy, kręcenie bączków i wszystko to co kochają fani motoryzacji. Chętni mogli też przejechać się z wyczynowymi kierowcami.
Jednym słowem: Motoserce 2016 było imprezą jakiej w Końskich nie było dawno – przede wszystkim ze względu na to jak wielu konecczan zechciało wziąć w niej udział! Oby więcej takich inicjatyw.
Zdjęcia (P. Adamczyk):