Gmina Radoszyce w czwartkowe Święto Trzech Króli przebiła wszystkich i zaprosiła do siebie aż pięć koronowanych głów. Byli tam biblijni Trzej Królowie: Kacper, Melchior i Baltazar, ale piękną bryczką przyjechali też król Władysław Jagiełło wraz ze swoją małżonką Anną. Para Królewska przybyła do Radoszyc w związku z oficjalnym odsłonięciem specjalnej tablicy i wyjątkowym jubileuszem.
REKLAMAWielkie świętowanie w Radoszycach rozpoczęło się od mszy świętej w Kościele pod wezwaniem Świętych Apostołów Piotra i Pawła, którą sprawował ksiądz proboszcz Marek Bartosiński.
Następnie przed świątynią uformowano orszak. Na jego czele szli królowie Kacper, Melchior i Baltazar. Za nimi zaś bryczką jechała królewska para Władysław Jagiełło wraz z żoną Anną, przed parą królewską natomiast podążali konni. Dalej szli pięknie przebrani uczniowie z radoszyckiej szkoły oraz wszyscy wierni. Oprawę konną imprezy zapewnił Ośrodek Atmosfera z Sielpi.
REKLAMAOrszak podążał do radoszyckiego parku, gdzie przybyłych przywitała krótka rekonstrukcja historyczna w wykonaniu „Koneckiej Grupy Powstańczej 1863” . Wydarzenie wzbogaciły wystrzały z historycznej broni, o które zadbał między innymi Axel Szemiński z Manufaktury Sztuk Wszelakich w Gustawowie.
W centralnym punkcie placu o Królewskim Mieście Radoszyce i jego dziejach opowiadał narrator, w którego rolę wcielił się znany historyk Tadeusz Grajpel.
Ważnym momentem uroczystości była odezwa Króla Władysława do radoszyczan, a następnie przekazanie królewskiego dokumentu na ręce burmistrza miasta i gminy Radoszyce Michała Pękali. Warto dodać, że wizyta króla w mieście została zorganizowana z okazji jubileuszu jego pobytu sprzed dokładnie 611 lat. Jagiełło zdaniem historyków odwiedzał Radoszyce aż czternastokrotnie.
–„My Władysław z Bożej Łaski Król Polski, Wielki Książę Litewski, a także ziemi krakowskiej, sandomierskiej, sieradzkiej, łęczyckiej, kujawskiej, ruskiej oznajmiamy wszystkim teraźniejszym i przyszłym, którzy z obecnymi zdarzeniami mogą się zaznajomić. Pragnąc z troski o nasze miasto Radoszyce do lepszego stanu i bytu doprowadzić, by pod naszym panowaniem szczęśliwie zwiększało rozwój, przenosimy z prawa, z którego wyrosło na prawo niemieckie, zwane magdeburskim. Przywilejem owym łany wolne dajemy i darowujemy Michałowi, burmistrzowi naszemu, wiernemu jego rajcom i prawnym spadkobiercom, chcąc i postanawiając by po wieczne, przyszłe czasy należały do miasta Radoszyce” – przemawiał do zebranych król Władysław Jagiełło.
–„Bardzo dziękujemy królowi za tę hojność dla radoszyczan, dla całej gminy, dla proboszcza. Kochani, 611 lat temu król po kilku miesiącach, gdy zakończył jedną z większych bitew dziejów Europy w średniowieczu, odwiedził Ziemię Radoszycką. To nie była jedna wizyta, a aż czternaście. To nie jeden król, bo odwiedzali nas też inni. Zobaczcie, jaka ta ziemia była ważna na terenie Rzeczypospolitej, że tu w Święto Trzech Króli przybywa król, który wygrał Bitwę pod Grunwaldem. Jaka to była ważna ziemia… a tę ziemię dla naszych pokoleń, dla naszych rodaków, dla tych którzy patrzą z nieba zmieniamy, upiększamy, chcemy wraz z zespołem nadać jej blasku. Jednocześnie patrząc pod kątem historii […] Dziś kolejny krok po tym, co było cztery lata temu. Przypomnę, że cztery lata temu otrzymaliśmy informację, że Radoszyce odzyskują prawa miejskie” – mówił wdzięczny królowi burmistrz Pękala.
Na zakończenie dnia miało miejsce oficjalne odsłonięcie tablicy „Królewskie Radoszyce”, która ma upamiętniać 611. rocznicę pobytu króla Władysława Jagiełły w mieście, a także innych władców Polski, którzy w średniowieczu je odwiedzili. Jednocześnie tablica jest zaczątkiem do realizacji pomysłu utworzenia w Radoszycach „Alei Królewskiej” – władze gminy chcą, by na placu przy tamtejszej parafii stanęły posągi przedstawiające wszystkich władców, którzy odwiedzali tę miejscowość. Tablicę wraz z wcześniej wymienionymi odsłaniali także inni przedstawiciele radoszyckiej władzy: przewodniczący Rady Miejskiej Marian Jankowski i wiceburmistrz Grzegorz Pakuła.
–„Dziś możemy wspólnie z proboszczem przekazać następną historyczną informację. Będziemy budować na tej ziemi historię, odtwarzać ją, przypominać dla naszej młodzieży i naszych mieszkańców. Budując ją pod tytułem 'Królewskie Radoszyce’. Odsłaniamy tablicę, a to jeden z pierwszych kroków. Kolejnym będzie Aleja Królewska. Będzie na gruntach pomiędzy parkingiem, a plebanią i myślę, że to nastąpi za miesiąc, dwa, trzy, cztery, może pół roku. Na pewno do tańca trzeba dwojga. Do tej decyzji potrzebna jest nam również decyzja od rządu polskiego, do którego będziemy składać aplikację z 'Nowego Ładu’, by móc sfinansować tę inwestycję. Szanowni Państwo zróbmy to wspólnie. Dbajmy o dobro naszych Radoszyc, bo widzimy, że jesteśmy to winni naszym potomkom i widzimy, że ta ziemia jest piękna, jest warta naszej inwestycji i przypominania historii” – dodawał burmistrz Michał Pękala.
Trzeba przyznać, że Święto Trzech Króli w gminie Radoszyce w tym roku było niezwykle oryginalne. Organizatorzy mają nadzieję na tworzenie podobnych, historycznych uroczystości w przyszłości.
Zdjęcia:
Co za żenada!!! Dzisiaj są inne czasy, wszyscy ludzie potrzebują dobrej pracy, blisko domu. Potrzeba nowoczesnych technologii, nowoczesnych zakładów pracy, stwarzać do tego odpowiednie warunki pod inwestycje. Żeby ludzie starsi i młodsi mogli tu na tej ziemi Radoszyckiej godnie żyć. Tak jak ludzie żyją w Niemczech, Holandii. A tu mamy zacofanie, wystarczy popatrzeć na ulice, obskurne domy, drewniane domy i stodoły, domy murowane ze zwykłych cegieł lub pustaków. Boże zachowaj jak ta cywilizacja u nas wygląda. Zacofanie, biedota i wstyd. Żygać się chce na tych Króli, którzy kreowali takie życie w prostocie i pospolitej biedzie Polskiej. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że nasza władza bierze z nich przykład i wpaja do głów młodzieży. Bo chyba to jest najłatwiejsze dla władzy.
Eee