Do zuchwałej kradzieży doszło w jednej z placówek pocztowych na terenie powiatu koneckiego. 40-latkę okradła inna kobieta, która teraz odpowie za to przed sądem. Z kolei w Radoszycach ktoś ukradł paliwo.
REKLAMAWe wtorek w jednym z urzędów pocztowych swoje sprawy załatwiała mieszkanka powiatu. 40-letnia kobieta prawdopodobnie poprzez roztargnienie zostawiła przy okienku kasowym portfel, a sama usiadła kilka metrów dalej przy stoliku i wypełniała przekazy pocztowe. Gdy wróciła do okienka okazało się, ze w portfelu brakuje 500 zł.
REKLAMAPrzybyli na miejsce policjanci szybko ustalili ewentualną sprawczynię kradzieży. Pojechali do miejsca jej zamieszkania. 41-latka początkowo twierdziła, że nie ma nic wspólnego z tym zdarzeniem, jednak po kilkunastu minutach skruszona przyznała się do kradzieży. Policjanci odzyskali skradzione pieniądze. Teraz za kradzież kobieta odpowie przed sądem.
„Apelujemy do wszystkich, aby więcej uwagi zwracali na rzeczy pozostawione bez opieki. Roztargnienie, pośpiech i nieuwaga to doskonała okazja dla złodziei, zwłaszcza kieszonkowców. Unikajmy sytuacji, w których moglibyśmy stać się poszkodowanymi w takim przestępstwie.” – przestrzega Tomasz Kruszyna, oficer prasowy koneckiej policji.
Natomiast w nocy z przedwczoraj na wczoraj w Radoszycach doszło do zupełnie innej kradzieży. Sprawca dokonał z niezamkniętego zbiornika paliwa pojazdu ciężarowego marki Renault spuszczenia oleju napędowego w ilości 500 l o wartości 2000 zł na szkodę firmy transportowej.