Tym razem w naszej kronice strażacko-policyjnej informujemy o dwóch zdarzeniach z udziałem psów, a także kradzieży w Radoszycach. Wczoraj w Końskich i okolicach doszło do serii kolizji.
REKLAMAW środę w Mninie w gminie Słupia (Konecka) na ulicy Przedborskiej 43-latka jadąc motorowerem marki Romet najechała psa. Czworonóg nagle wbiegł na jezdnię. Ze wstępnych ustaleń wynika, że był on niewłaściwie zabezpieczony przez 61-letniego właściciela. Kobieta po zdarzeniu trafiła do szpitala.
Tego samego dnia w Nieświniu do akcji ratunkowej psa przystąpili strażacy z Państwowej Straży Pożarnej w Końskich. Zwierze zostało przygniecione przez betonową płytę podczas podkopywania jej. Kilkumetrowa płyta pękła kiedy pies był pod nią i go przygniotła. Ratownicy podnieśli duży przemiot ręcznie przy pomocy pasów parcianych i dzięki temu udało im się ewakuować zwierzę. Poruszało się ono o własnych siłach i nie potrzebowało pomocy weterynarza.
REKLAMAWspominana na początku kradzież wydarzyła się w środę w Radoszycach. Złodziej wykorzystując nieuwagę 53-latki, która pozostawiła torbę na bagażniku roweru zabrał z niej portfel, termos oraz płaszcz przeciwdeszczowy. Łączna wartość strat kobiety to 177 złotych.
W kronice warto także odnotować kolizje z piątku, a było ich naprawdę sporo: samochód ciężarowy wjechał w słup przy obwodnicy miasta. Na skrzyżowaniu ulic: Iwo Odrowąża i Piłsudskiego doszło do wymuszenia pierwszeństwa i w efekcie kolizji dwóch aut. Do kolizji z udziałem autobusu i samochodu osobowego doszło w okolicach miejscowości Nieświń. W Końskich dwa pojazdy zderzyły się także w rejonie ulicy Lipowej.
Na szczęście w wyniku tych stłuczek nikt nie doznał poważniejszych obrażeń.