Remisem zakończyło się starcie KSSPR Końskie – Viret CMC Zawiercie w I Lidze Piłki Ręcznej Mężczyzn. Nasi wygrali jednak rzuty karne, a więc zgarnęli dwa punkty. To był bardzo wyrównany mecz.
REKLAMADla „Koni” najlepszy był początek tego spotkania. Nasi prowadzili w 8. minucie 4:1, a potem stan się wyrównał i niemal do końca wynik oscylował wokół remisu. W starciu z Zawierciem podopieczni Roberta Napierały powinni dominować. Nasi sobotni rywale w tabeli Grupy B I Ligi zajmują dopiero przedostatnie miejsce!
Boisko zweryfikowało jednak wszelkie statystyki, a my po raz kolejny przekonaliśmy się, że w sporcie nie ma nic pewnego. Do przerwy przegrywaliśmy 14:15, a na koniec na tablicy widniał wyniki 27:27. Koniom udało się jednak zwyciężyć po rzutach karnych, a więc zgarnąć dwa punkty w ligowej tabeli. Na uwagę zasługuje dobra gra golkipera gości – Rafał Ratuszniak, wychowanek KSSPR-u Końskie obronił wiele trudnych rzutów. Po naszej stronie brylował Sebastian Smołuch, który aż ośmiokrotnie trafiał do siatki rywali.
REKLAMANastępny mecz ligowy u siebie nasi rozegrają już 10 lutego z SPR Tarnów. Wcześniej, bo już 3 lutego na wyjeździe powalczą z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski.
KSSPR Końskie – Viret CMC Zawiercie 27:27 (14:15)
KSSPR: Kucharczyk, Napierała M. 2, Świercz, Maleszak 1, Pilarski, Wnuk, Telka, Rurarz 4, Gębski, Matyjasik, Mastalerz 7, Szot, Słonicki 2, Napierała T. 1 ,Gasin 2, Smołuch 8.
Zdjęcia:
Panie redaktorze, trzeba trochę skorygować tekst. Po pierwsze primo – KSSPR zremisował z Zawiercianami, ale teraz według nowych przepisów, kiedy po 60 minutach będzie remis, to następuje seria karnych, w których KSSPR wygrał 6:5. Czyli powinien być tytuł – wygrana po karnych. Po drugie – następny mecz KSSPR zagra nie z LKPR Oławą, tylko z ekipą ASPR Zawadzkie. LKPR Moto-Jelcz Oława wycofał się z rozgrywek i jest to wiarygodne źródło. Pozdrawiam.