W znakomitym stylu podopieczni trenera Roberta Napierały pokonali w derbach województwa świętokrzyskiego rozgrywanych w ramach grupy C I Ligi Mężczyzn w piłkę ręczną KSZO Odlewnię Ostrowiec Świętokrzyski. Spotkanie KSSPR – KSZO w sobotni wieczór niemalże wypełniło halę sportową przy ulicy Stoińskiego w Końskich. 

Nasi szczypiorniści już w pierwszej połowie ustawili to spotkanie pod swoje dyktando odskakując rywalom na kilka goli. Pierwsze minuty należały do przyjezdnych, którzy nawet dwukrotnie wychodzili na prowadzenie. Jednak z kolejnymi fragmentami spotkania zaznaczała się przewaga gospodarzy, którzy rozkręcali się z minuty na minutę. Na parkiecie widać było różnicę pomiędzy zespołami, którą ukazuje także tabela – KSSPR Końskie jest siódme w grupie C, a ekipa z Ostrowca zajmuje dziesiątą lokatę.

W sobotę świetnie grali doświadczeni zawodnicy z Końskich: Tomasz Napierała oraz Przemysław Matyjasik. Najbardziej wartościowym graczem w przekroju całego pojedynku wybrano Dawida Maleszaka. Na słowa pochwały zasługuje także momentami wyczyniający cuda w bramce Daniel Szot. Naszemu golkiperowi udało się w tym meczu nawet zdobyć gola.

Druga odsłona to już kompletna kontrola gry ze strony „Koni” i ostatecznie imponujące zwycięstwo 30:21. Warto podkreślić, że wysokie prowadzenie KSSPR pozwoliło na eksperymentowanie ze składem w ostatnich minutach. W barwach ekipy z Końskich w pewnym momencie na parkiecie przebywało aż czterech juniorów młodszych i jeden junior! Za dwa tygodnie nasi zagrają w  Tarnowie z tamtejszym PWSZ, a 16 lutego w hali przy Stoińskiego podejmą AZS AWF Biała Podlaska.

KSSPR Końskie – KSZO Odlewnia Ostrowiec Świętokrzyski 30:21 (14:7) 

KSSPR: Patryk Wnuk, Daniel Szot 1 – Paweł Napierała, Bartosz Woś 1, Łukasz Sękowski, Dawid Maleszak 5, Kacper Rożnowski, Ernest Pilarski 4, Paweł Wolski 1, Karol Fidor, Daniel Goliszewski 8, Kacper Woźniak, Przemysław Matyjasik 2, Tomasz Napierała 4, Krzysztof Słonicki 1, Piotr Gasin 3. Trener Robert Napierała. Osoba towarzysząca Mariusz Więckowski. Kary 12 minuty.

Po meczu trener Robert Napierała skomentował spotkanie:
R. Napierała: „Wydaje mi się, że mecz był gdzieś od pewnego momentu pod kontrolą. Punktowaliśmy i była okazja wpuścić młodzież, która była bardzo stremowana, ale myślę że pierwsze koty za płoty za nimi. Pracowaliśmy nad tym meczem od tamtego tygodnia i przygotowywaliśmy się pod Ostrowiec. Tutaj sprawa była prosta: kto pierwszy opanuje nerwy, emocje ten zbuduje sobie przewagę…” 

Całość wypowiedzi znajdziecie w materiale wideo.

Zdjęcia: