W ostatnim pojedynku rundy jesiennej we własnej hali KSSPR Końskie pokonuje SMS Kielce po bardzo ładnej grze i spotkaniu, które mogło się podobać. To druga wygrana z rzędu podopieczny trenera Michała Przybylskiego.
REKLAMAPoczątek spotkania był bardzo wyrównany. Do 20 minuty trwała gra punkt za punkt, a na tablicy widniał wynik 10:10. Wtedy Sękowski i spółka przyspieszyli i odskoczyli rywalom z Kielc na kilka goli. Na koniec pierwszej połowy „Konie” prowadziły 18:14. Początek drugiej odsłony to wciąż dobra gra zawodników trenera Przybylskiego. Po pierwszych pięciu minutach tej części prowadzili oni 20:15 i w tym momencie nagle coś się zacięło.
Inicjatywę przejęli gracze byłego znakomitego reprezentanta Polski – trenera Mariusza Jurasika. Ekipa SMS’u Kielce zdobyła aż 7 bramek z rzędu i wyszła na prowadzenie 20:22. Ostatnie 15 minut na szczęście ponownie należało do gospodarzy i po efektownej grze Przemysława Matyjasika (8 bramek), Bartosza Sękowskiego (6 bramek) i Pawła Wolskiego (6 bramek) KSSPR zwyciężyło 30:27.
REKLAMANa ten moment Konecczanie zajmują siódme miejsce w grupie D I Ligi Piłki Ręcznej Mężczyzn z dorobkiem 12 punktów. Za tydzień rozegrają ostatni mecz w rundzie jesiennej. KSSPR na wyjeździe powalczy z Olimpią Medex Piekary Śląskie.
KSSPR Końskie -SMS Kielce 30:27 (18:14)
KSSPR: Witkowski, Napierała Paweł 1, Woś 2, Sękowski Wiktor, Kozłecki, Sękowski Bartosz 6, Jarosz, Maleszak, Wolski 6, Ciszek, Włodarski 3, Rurarz, Kubała 3, Matyjasik 8, Szot 1, Słonicki.
Zdjęcia: