Najmłodszy radny poprzedniej kadencji ponownie ubiega się o mandat. Łukasz Kubka to rodowity mieszkaniec Końskich i mówi nam o tym, że stawia przede wszystkim na rozwój miasta. O programie, wydarzeniach związanych ze zrywaniem zawartych koalicji i prognozach wyborczych rozmawialiśmy z Łukaszem Kubką – lista nr 6 (Prawi i Solidarni) pozycja 2.
tkn24.pl: Jakie to było uczucie zostać najmłodszym radnym Rady Powiatu Koneckiego?
REKLAMATo przede wszystkim wielkie wyróżnienie i ogromna radość. Była ona tym większa, iż zdaje się, że jak dotąd jestem najmłodszym w historii radnym Rady Powiatu Koneckiego. Kampania, jaką wybrałem, to kampania door to door, czyli odwiedzanie mieszkańców, kosztowała mnie wiele wysiłku oraz czasu. Jesienią przez blisko miesiąc odwiedzałem mieszkańców Miasta i Gminy Końskie, pukając do ich drzwi, rozmawiając o sytuacji w naszym powiecie oraz zachęcając do oddania na mnie swojego głosu.
tkn24.pl: Wiemy co działo się podczas tworzenia koalicji – początkowo to Wy wspólnie z SLD i Kreatywną Jednością Powiatu Koneckiego mieliście rządzić. Jak ocenia Pan to co się stało później?
Wszystko co wydarzyło się w niespełna 24 godziny przed pierwszą sesją było wielkim zaskoczeniem i rozczarowaniem. Moje hasło wyborcze zarówno wówczas jak i teraz brzmi: „Czas na zmiany !” i z takim przekazem szedłem do wyborców. Zaraz po pierwszej sesji komentowałem całą sprawę na swoim profilu facebookowym. Chcąc wrócić do wydarzeń z października wspomnieć należy, że koalicja upadła z uwagi na to, że dwóch radnych najpierw podpisało, w świetle dnia, umowę koalicyjną, a następnie tuż przed I Sesją Rady Powiatu Koneckiego zmieniło zdanie, wycofując się z niej, bez podania przyczyny.
Nie rozumiem takiego zachowania, zawsze podejmujemy decyzje pod wpływem pewnych bodźców jednak w przypadku zmiany zdania, skutkującej zerwaniem podpisanej umowy, należy wcześniej podać powód. W moim odczuciu zachowanie tych Panów było dalece nieetyczne nie tylko względem radnych, którzy podpisali umowę koalicyjną, ale także względem wyborców.
tkn24.pl: Jakiego wyniku spodziewa się Pan teraz, podczas wyborów 16 czerwca?
Na pewno chciałbym i o to serdecznie proszę, aby 509 Mieszkańców Miasta i Gminy Końskie, którzy oddali na mnie swój głos 21 października ubiegłego roku, zrobiło to również w najbliższą w niedzielę 16 czerwca. Pomimo krótkiego okresu w radzie pracując w Komisji Skarg, Wniosków i Petycji zawsze starałem się pomagać mieszkańcom dochodzącym swoich praw. Podczas tej krótkiej, ale również chyba najbardziej burzliwej, kadencji Rady Powiatu Koneckiego, zdobyłem wiele doświadczenia. W tym okresie pokazałem stałość poglądów i właśnie w tym upatruje szansy na przekonanie tych mieszkańców, którzy nie zdecydowali się zaufać mi jesienią ubiegłego roku.
tkn24.pl: Spotyka się Pan pewnie z wieloma wyborcami, z jakimi hasłami, jakim programem Pan do nich idzie?
Zgadza się, rozmawiam w czasie kampanii z wyborcami, bo zawsze kontakt z ludźmi był dla mnie bardzo ważny.
Końskie to moje miasto rodzinne, tu się urodziłem, wychowałem, uczęszczałem do szkoły, stąd pochodzi moja rodzina. Mój program zatem to działanie na rzecz naszego miasta. Już jesienią zaznaczałem wiele braków z jakimi stykamy się jako mieszkańcy i mówiłem o konieczności poprawy sytuacji. W Końskich borykamy się z wysokim poziomem emigracji młodych ludzi, spowodowanym brakiem miejsc pracy oraz niskim poziomem życia. Powyższe braki przejawiają się m. in. w zdecydowanie większej ilości pustych, niż zagospodarowanych działek na terenach inwestycyjnych, jak również połączeń kolejowych,wieloletnim brakiem dworca autobusowego, co wywołuje chaos komunikacyjny w mieście. Brakuje także nowoczesnej siedziby dla domu kultury, zarówno dla najmłodszych jak i dla seniorów. Wciąż czekamy na system komunikacji miejskiej. W centrum Końskich potrzebny jest parking wielopoziomowy. Jakość dróg wciąż pozostawia wiele do życzenia. Kierunki kształcenia w szkołach średnich muszą być dostosowane do potrzeb rynku pracy, a kształcenie powinno przebiegać we współpracy z przedsiębiorcami. O tym wszystkim mówiłem jesienią i również o tym mówię dziś. Podsumowując moim programem są Końskie, bo to jest miasto z którego pochodzę, w którym mieszkam z którym wiąże swoją przyszłość i chcę je zmieniać na lepsze, by nam wszystkim żyło się tu coraz lepiej.
tkn24.pl: Na koniec proszę o apel do wyborców.
Szanowni Państwo bardzo proszę o mobilizacje 16 czerwca – w najbliższą niedzielę, pójście do lokali wyborczych i oddanie na mnie swojego głosu, bym mógł kontynuować pracę na rzecz naszego miasta, dla dobra mieszkańców Miasta i Gminy Końskie.
Najbardziej brakuje obwodnicy.ulice 1go mają i lipowa obciążone ruchem ciezowarowym.nikt nie zajmuje się przerzutami masy ceramicznej z ulicy robotniczej. W Końskich zaopatrują się w masę ceramiczną chyba wszystkie zakłady w regionie.