Na przełomie 1940 i 1941 roku nieopodal Niekłania w gminie Stąporków mieli wylądować pierwsi „Cichociemni”. Na skutek pomyłki pilota ten pierwszy zrzut miał miejsce w innej części Polski, ale w naszym regionie pracowało podziemie, które miało przyjąć wybitnych wojskowych wyszkolonych w Anglii. Dziś władze powiatu koneckiego postanowiły uczcić pamięć tych, którzy przeszło 80 lat temu tworzy pod Niekłaniem punkt odbiorczy.
REKLAMAMiejsce zrzutu wyznaczono nieopodal słynnych Skałek „Piekło”. Już przed Bożym Narodzeniem 1940 roku działały tam oddziały mające przygotować grunt pod lądowanie słynnych spadochroniarzy wyszkolonych na zachodzie. Wśród podziemnych wojskowych znaleźli się: Komendant Obwodu por. Jan Stoiński Górski ze swoim zastępcą plut. Maksymilianem Szymańskim Relampago, w towarzystwie delegata Komendy Głównej ZWZ. Dotarł tam też kpt. doktor Edward Zamłyński Karmazyn (odpowiedzialny za organizację) oraz pchor. Bronisław Ejgird Szary (zajmujący się łącznością). Plan przewidywał, że miejsce zrzutu będzie ubezpieczane przez oddział dyspozycyjny do zadań specjalnych, pod komendą plut. Franciszka Głowacza Lisa (m. in. Zbigniew Proskurnicki Ketling i Sylweriusz Jaworski Strzemię) oraz żołnierzy z placówki ZWZ Niekłań, pod dowództwem Karola Niedzielskiego Dobosza.
Pamięć tych wszystkich bohaterów, którzy służyli by Polska mogła być wolna w piątek uczciły władze powiatu koneckiego oraz leśnicy z Nadleśnictwa Stąporków. Na miejscu odsłonięto głaz pamięci przygotowany na wzór tego, który zaprezentowano w 2022 roku w Baryczy (tam w 1942 roku wylądował oddział Cichociemnych) – o uroczystości w Baryczy więcej TUTAJ.
REKLAMA–„Niekłań wiąże się z historią Cichociemnych. Wręcz tu się ona zaczyna. Tutaj była pierwsza placówka zrzutowa, doskonale zorganizowana. Całość organizował komendant Jan Stoiński pod dowództwem Hubalczyka Głowacza ps. Lis i placówką Niekłań na czele z Karolem Niedzielskim „Doboszem”, którego syn jest na tej uroczystości” – mówi Marian Wikiera, naczelnik Wydziału Kultury i Promocji w Starostwie Powiatowym w Końskich, historyk, pomysłodawca uczczenia „Cichociemnych” na terenie naszego powiatu.
–„My od samego początku, od 2019 roku pokazujemy, że prawda historyczna i pokazywanie historii powiatu koneckiego są dla nas bardzo ważne. Udało się w zeszłym roku odsłonić głaz w Baryczy, w tym roku odsłaniamy głaz w Niekłaniu. Jeszcze zostały nam dwa takie miejsca pamięci do odsłonięcia. Nie wiem czy zdążymy, bo kadencja kończy się w kwietniu, ale mamy nadzieję, że ew. nasi następcy podążą tym tropem, bo chcemy by były cztery takie głazy pamięci „Cichociemnych”, a potem pomiędzy nimi zamierzamy utworzyć ścieżkę dydaktyczną „Śladami Cichociemnych”” – opowiadał nam Grzeogrz Piec, starosta konecki.
Uroczystego odsłonięcia głazu oraz tablicy pamięci, którą przytwierdzono do niego dokonano w asyście pocztów sztandarowych – między innymi szkół, ale i miejscowego koła Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. Obecni byli także emerytowani żołnierze jednostki „Grom”. Część artystyczną przygotowała młodzież z ZSP w Stąporkowie – uczniowie przybliżyli rys historyczny, usłyszeliśmy też patriotyczne pieśni. W uroczystym odsłonięciu pomnika udział wzięli między innymi: Nadleśniczy Nadleśnictwa Stąporków Sławomir Nyga, starosta konecki Grzegorz Piec, członkowie zarządu powiatu Dariusz Banasik i Jarosław Staciwa, przewodniczący Rady Powiatu Zbigniew Kowalczyk, dyrektor PUP Jacek Werens, kombatanci, radni gminni i powiatowi, przedstawiciele Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej.
Zanim wszyscy spotkali się przy głazie, który zlokalizowano nieopodal źródełka znajdującego się w pobliżu ścieżki prowadzącej do rezerwatu Skałki Piekło, odbyła się uroczysta msza święta w kościele w Niekłaniu.
Zapraszamy do obejrzenia relacji wideo i foto.
Zdjęcia: