Długie modlitwy oraz obdarowywanie miłością wszystkich ludzi to sekret pani Heleny Lisowskiej z Gosania dzięki któremu przeżyła już sto lat! Z kamerą odwiedziliśmy ją podczas wyjątkowych urodzin.

Oprócz nas byli u niej też przedstawiciele władzy – burmistrz gminy Stąporków Dorota Łukomska, szefowa tamtejszego Urzędu Stanu Cywilnego Dorota Nowak, miejscowa radna Elżbieta Jóźwik, a także wysłannik Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Jerzy Jakubowski. Wszyscy oni życzyli wyjątkowej jubilatce kolejnych lat życia w zdrowiu i szczęściu, a pracowniku ZUS-u przekazał jej także decyzję o przyznaniu specjalnego dodatkowego świadczenia. Natomiast Dorota Nowak odczytała list, który do pani Heleny skierowała premier Beata Szydło. 

Pani Helena od urodzenia mieszka w Gosaniu, miała dwóch mężów, urodziła trzy córki, doczekała się sześciorga wnucząt, sześciorga prawnucząt i czworga praprawnucząt. Jej pierwszy mąż Bronisław zginął tragicznie w trakcie II Wojny Światowej. –„Z pierwszym mężem to siedem lat żyłam, a z drugim trzydzieści pięć. Tamten nie zmarł, tylko Niemcy go zamordowali w 1944 roku, a ten w 1987 roku, ale to był sąsiad, przyszedł z trzeciej izby, młodszy był ode mnie siedem lat” – opowiedziała nam starsza pani o mężczyznach swojego życia.

Panią Heleną cały czas opiekują się trzy córki, jednak jest ona w na tyle dobrym zdrowiu, że jak same przyznają pracy nie ma przy niej zbyt wiele. Seniorka zdradziła nam swój sposób na to jak przeżyć sto lat.„Modlitwa, codziennie modlitwa. Od 25 lat jak Radio Maryja powstało to w południe odmawiam różaniec o w pół do pierwszej, a o trzeciej godzinę koronkę sobie odmawiam. Panie ja bym historię opowiedziała, dużą historię, że papieru by brakło. Papieru by brakło jakbym chciała opisać swoje przygody jakie przeżyłam” – mówiła nam radosna stulatka.

Obecnie na terenie gminy Stąporków żyją jeszcze dwie inne panie w wieku ponad stuletnim. W samym Stąporkowie mieszka Marianna Pardoła mająca 103 lata, a w Odrowążu 101-letnia Janina Ciaś.

Zdjęcia: