Jakiś czas temu jeden z naszych widzów poinformował nas o ciemnościach panujących na Alei Katyńskiej, która łączy zbiorniki wodne „Browary” z ulicą Południową w Końskich. Jak się okazuje za mrok prawdopodobnie odpowiada strzelec-amator zabawiający się wiatrówką.
REKLAMAPan Henryk zadzwonił do nas z prośbą o interwencję w gminnym samorządzie o włączenie oświetlenia na Alei Katyńskiej. Mówił, że wiele osób np. wyprowadza tam psy, czy po prostu wybiera się na spacer także w godzinach wieczornych, a jak podkreślał to razem z „Browarami” najładniejsze miejsce w całych Końskich.
Zapytaliśmy więc w gminie dlaczego oświetlenie nie włącza się w tym miejscu. Przekazano nam informację bardzo niespodziewaną – urzędnicy postanowili nie włączać lamp na alei z uwagi na duże szkody, które ktoś robił strzelając do nich z wiatrówki! Jak się okazało, co jakiś czas ktoś zestrzeliwał klosze lub dziurawił je, a w trakcie zmieniania żarówek kiedy trzeba było je odkręcić te pękały.
REKLAMAGmina postanowiła wyłączyć oświetlenie by zminimalizować koszty. Zdaniem urzędników najpierw trzeba zlokalizować i zabezpieczyć strzelca, a potem ponownie zainwestować w oświetlenie. Jednocześnie proszą oni wszystkich mieszkańców o uwagę w okolicach Alei Katyńskiej i informację w przypadku spotkania kogoś z wiatrówką lub kogoś strzelającego do znajdujących się tam lamp.
Zdjęcia (Bartek Bocheński):
Miasto odkryło amerykę przecież te lampy są postrzelane przyjemniej od 1,5do 2 lat temu.
A co z monitoringiem zainstalowanym w Alei Katyńskiej to tylko atrapy ?