Elżbieta z Grabkowa w gminie Końskie od kilku tygodni zachwyca telewidzów TVP 1 w randkowym show „Rolnik szuka żony”. Ostatni odcinek był czasem decyzji, a nasza rolniczka postawiła na Marka z Słupska, odsyłając do domu ziomala z Kielc, czyli Stanisława.
REKLAMAPoczątkowo Elżbieta, którą Telewizja Polska przedstawia jako plantatorkę truskawek i gospodynię agroturystyki zaprosiła do Grabkowa trzech panów: Ryszarda z Łodzi, Stanisława z Kielc oraz Marka z Słupska. Ryszardowi podziękowała po kilku odcinkach, a o jej wdzięki do końca rywalizowali Stanisław i Marek.
W trakcie randek bohaterów mogliśmy podziwiać uroki Konecczyzny – między innymi Zabytkowy Zakład Hutniczy w Maleńcu, a także okolice Rudy Malenieckiej. Były też malownicze pola w gminie Końskie, w pobliżu samego Grabkowa.
REKLAMAOstatecznie nasza krajanka postanowiła poznawać dalej Marka z Słupska. W kolejnym, już dziesiątym odcinku serii zobaczymy rewizyty, a więc Elżbieta prawdopodobnie uda się na północ Polski. Jak zakończy się ta znajomość? Ostatnie odcinki tej edycji „Rolnik szuka żony” można oglądać w niedzielne wieczory w TVP1.
My zaś obiecujemy zaprosić Elżbietę do naszego TKN Studio, kiedy tylko umowy i obostrzenia narzucone jej przez produkcję TVP pozwolą na wizytę i rozmowy z mediami.
Ta Elżbieta wygląda na dość cwaną osobę. Postanowiła znaleźć sobie w tym programie parobka , a nie męża. Prace, jakie zlecała swoim trzem wybrańcom do tego się sprowadzały. Dziwiłam się , że ci panowie nie spakowali się już po drugim odcinku… Ta pani ma już dwa związki poza sobą i pewnie potrafi rządzić mężczyznami. Jest dość zgrabną kobietą, ale zmarszczki na twarzy i szyi dodają jej kilkanaście lat więcej.
babsko zazdrość