REKLAMA

Nasza relacja z otwarcia Green Velo [wideo, zdjęcia]

„Rzeczywiście jakoś udało mi się przejechać. Nie no żartuję. Super trasa, zwłaszcza w drodze powrotnej ta ścieżka rowerowa, która jest podporządkowana tej trasie wschodniej Polski, jest super zrobiona, dobrze się na niej jedzie. Myślę, że ci którzy się zdecydują na podróż nią będą mieli dużo przyjemności.” – Tak o ścieżce rowerowej łączącej Sielpię i Końskie mówił w sobotę król kolarstwa Ryszard Szurkowski. 

REKLAMA

Jednak wśród ponad 300. uczestników rajdu znaleźli i tacy, którzy w przeciwieństwie do trzykrotnego mistrza świata na rower wsiadają tylko od wielkiego dzwonu. – „Właśnie dzisiaj na potrzeby tego rajdu odebrałem rower, który zostawiłem  dwa miesiące temu po krótkiej wycieczce na Sielpię i z powrotem. Prawie dwa miesiące zbierał kurz i czekał na okazję. To nie jest strój sportowy dedykowany do jazdy na rowerze, ale na pewno się da w tym jeździć i nie jest to też mój codzienny strój roboczy.” – Krzysztof Obratański.

W sobotę peleton wyruszył z Końskich tuż po godzinie 9.  Przez Niebo i Piekło miłośnicy rowerów dotarli do Sielpi. Tam wysłuchali pochlebstw na cześć tej aktywności fizycznej, a także otwieranego odcinka Wschodniej Trasy Rowerowej. – „Dlaczego warto jeździć na rowerze? Czy jeździmy dla relaksu, dla sportu, czy jeździmy dla zdrowia? Te wszystkie sformułowania możemy połączyć w jedno: ruch to zdrowie!” – mówił Grzegorz Gałuszka, radny wojewódzki, lekarz i kandydat PSL na Senatora. „Dzięki temu szlakowi będzie nam łatwiej nasze województwo zwiedzać i zapraszać gości, żebyśmy mogli im je pokazywać”.  – zauważyła posłanka Marzena Okła-Drewnowicz.

REKLAMA

Następnie wszyscy uczestnicy ruszyli w kierunku sielpiańskiej kładki by przeciąć wstęgę i tym samym oficjalnie zainaugurować projekt Green Velo na Konecczyźnie. Tej trudnej sztuki dokonał Jan Maćkowiak, wicemarszałek naszego województwa. – „Nie mogę powiedzieć, żeby to było wielkie przeżycie albo, że będę pamiętał to wiele lat, ale było przyjemnie. Nie umawialiśmy się kto to zrobi, nie ścigaliśmy się. Tak wyszło.”

Kiedy trasa była już otwarta kolumna ruszyła w kierunku stolicy powiatu. Tam, w parku czekały już liczne atrakcje: rekonstrukcja historyczna miłośników wsi z Cisownika, kapsuła 5D, regionalne potrawy i gwiazdy związane z rowerami. Wśród nich był Krystian Herba. Rekordzista Guinessa bardziej od zwykłej jazdy jednośladem, woli skoki, na przykład po schodach, czy innych przeszkodach.  – „Na rowerze nie, przejechałem obok niego samochodem. Tak jak wspomniałeś ja się zajmuję skakaniem na rowerze. Czasem jeżdżę na tym rowerze, ale dzisiaj tutaj jestem po to żeby skakać i nie mam nawet tutaj zwykłego górala do jazdy.” – zdradził nam Herba

Na jazdę stawia za to nasz konecki mistrz kolarstwa, Andrzej Sypytkowski. Przekonuje on, że nieważne na jakim sprzęcie, ważne by w ogóle od czasu do czasu popedałować. – „Jazda na rowerze polega na tym, żeby znaleźć dużo przyjemności, żeby te endorfiny w organizmie się wydzielały i po prostu trzeba jechać i odpoczywać. Trasa do Sielpi, nawet po tej kostce jest idealna. Mamy i profesjonalne rowery i turystyczne. Importuje rowery „Atala Whistle” z Włoch, ja od wielu lat jeżdżę na tym rowerze, mamy też taką drużynę kolarską. Widzę, że na naszym rajdzie jest bardzo dużo naszych rowerów.”

Spośród zebranych w sobotę w parku z pewnością nikt nie żałował przybycia, choćby z powodu możliwości interakcji z wielkimi gwiazdami kolarstwa. 250. osób, które jako pierwsze zapisały się na rajd otrzymały piękne drewniane medale i kamizelki. Pozostałym zostały wystawione certyfikaty.

Cały wywiad z Ryszardem Szurkowskim znajdą Państwo TUTAJ.

Natomiast szerszą relację tekstową i więcej zdjęć z rajdu i pikniku TUTAJ.
.

Zdjęcia:

 

REKLAMA

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *