Neptun Końskie niestety w niedzielne popołudnie przegrał z Koroną II Kielce 1:4 w ramach rozgrywek świętokrzyskiej Hummel IV Ligi piłki nożnej mężczyzn. Konecczanie zostawili mnóstwo energii na boisku i nie można odmówić im ambicji, natomiast wielkie brawa należą się publiczności, która tłumnie stawiła się na mecz i przez 90 minut dopingowała żółto-niebieskich. W pierwszej połowie doszło do potwornie wyglądającej kontuzji Maksymiliana Kiełba, prawdopodobnie doznał on otwartego złamania kostki.
REKLAMAKonecczanie po dwóch ostatnich wygranych z Buskiem oraz Staszowem wyszli na mecz z liderem rozgrywek naładowani pozytywnymi emocjami. Mimo szybko straconego gola przez Koronę II (Przybysławski) początek wskazywał na to, że czeka nas dosyć wyrównany mecz, bowiem na bramkę złocisto-krwistych nasi odpowiedzieli wywalczonym karnym, którego na gola zamienił Patryk Kwiecień.
Przy wyniku 1:1 podopieczni trenera Bilskiego nastawili się na grę z kontry. Sytuacji stwarzali sobie jednak nie za wiele, ale też nieźle bronili, a remis się utrzymywał. Jednak w 37. minucie w polu karnym defensorom Neptuna nie udało się upilnować Karola Turka i ten wepchnął piłkę do bramki strzeżonej przez Łukasza Herdę (ten na koniec meczu z rąk swojej mamy Bożeny otrzymał nagrodę za wygraną w kibicowskim plebiscycie na najlepszego piłkarza koneckiego zespołu w dotychczasowych meczach). Do przerwy mieliśmy więc wynik 1:2.
REKLAMANiestety doszło też do makabrycznie wyglądającej kontuzji zaledwie 20-letniego Maksymiliana Kiełba. W wyniku starcia w naszym polu karnym z Łukaszem Wojną prawdopodobnie doznał on złamania kostki. Kiełba z murawy zabrała karetka.
Druga odsłona to doskonały doping koneckich kibiców, którzy niemal nie przestawali śpiewać. Atmosfera po obu stronach trybun stadionu przy ulicy Sportowej była znakomita, a na mecz przyszło naprawdę wielu fanów. Druga odsłona to też odważniejsze ataki gospodarzy, ale i groźniejsze kontry Korony II. Dwie z nich Przybysławki oraz Usowski zamienili na bramki i ostatecznie żółto-niebiescy przegrali 1:4.
Neptun po tym spotkaniu znajduje się na siódmym miejscu w tabeli IV Ligi. Ma jednak do rozegrania o jedno spotkanie więcej od rywali, a nawet trzecie miejsce w rozgrywkach jest w zasięgu naszych zawodników (do piątego na ten moment tracą tylko cztery oczka). W środę na wyjeździe konecczanie zagrają właśnie zaległe spotkanie z GKS-em Nowiny, w przyszłą sobotę także na wyjeździe zmierzą się z Orliczem Suchedniów, a na Sportową powrócą w niedzielę 5 czerwca – wtedy to zmierzą się ze Spartakusem Daleszyce.
Neptun Końskie – Korona II Kielce 1:4 (1:2)
Neptun: Herda, Maciejewski, Skalski, Marcinkowski, Borczyński, Raczyński, Kwiecień, Wojna, Sochacki, Banasik, Castillo. Ławka: Turalski, Karwat, Musielewicz, Obuch, Błaszczyk, Bińkowski, Blach.
Gole: Kwiecień – Neptun, Przybysławski 2, Usowski, Turek – Korona II.
Zdjęcia: