Wygląda na to, że zabieg polegający na wystawieniu w większości okręgów jednego kandydata przeciw kandydatom Prawa i Sprawiedliwości udał się opozycji. Po przeliczeniu niemal 100% głosów w tej izbie Parlamentu RP opozycja będzie miała 51 mandatów, podczas gdy PiS 49.
REKLAMAWedług niemal pełnych wyników w Sejmie RP Prawo i Sprawiedliwość będzie miało 239 posłów (większość wynosi 230), ale w Senacie to połączone siły Koalicji Obywatelskiej, PSL + Kukiz’15 i SLD będą głównodowodzącym. Co to oznacza dla procedury tworzenia prawa? Z pewnością ją spowolni – Senat każdorazowo będzie miał 30 dni na wniesienie swoich poprawek, a następnie dany dokument ponownie musi wrócić pod obrady Sejmu RP. Decyzyjność leży wtedy już po stronie posłów oraz Prezydenta RP. Jednak z całą pewnością w nadchodzącej kadencji nie powinniśmy się spodziewać uchwalania działań w ciągu jednego dnia (w minionej kadencji często wczoraj ustawę przegłosowywał Sejm, dziś bez poprawek akceptował ją Senat, a jutro podpisywał Prezydent RP).
To, że Senat będzie należał do opozycji to wciąż informacja nieoficjalna, podobnie jak rozkład mandatów w Sejmie. Wciąż czekamy na ostateczne wyniki głosowania i podanie ich przez Państwową Komisję Wyborczą.
REKLAMA