Porażką rundę jesienną w piłkarskiej IV lidze zakończyli podopieczni trenera Waldemara Szpiegi. Neptun przegrał na własnym boisku z Granatem Skarżysko-Kamienna i po połowie sezonu jest wiceliderem rozgrywek.
REKLAMAMogło się wydawać, że to wiceliderzy ligi z Końskich będą kontrolować to spotkanie. I faktycznie Neptun stwarzał sobie więcej sytuacji. Na nic jednak one, bo nasi przegrali 1:2!
Pierwsza bramka w tym meczu padła już w 31 minucie. Krzysztof Rzeszowski pokonał golkipera Konecczan Łukasza Herdę strzałem głową. Do sytuacji doszło po rzucie rożnym. Kilka minut później wyrównał znakomity w tym sezonie Jakub Kotarzewski (nowy nabytek Neptuna jest liderem strzelców IV ligi).
REKLAMAOd początku drugiej odsłony to gospodarze mieli wizualną przewagę. Już w 54 minucie Neptun miał wielką okazję na wyjście na prowadzenie. Jeden z zawodników z Końskich został sfaulowany w polu karnym. Niestety jedenastki na bramkę nie zamienił Jakub Kotarzewski.
Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić – tak brzmi stare piłkarskie porzekadło. I tym razem niestety okazało się ono prawdziwe. W 86 minucie Granat zdobył bramkę na 1:2. Sytuacja była bliźniacza do tej z pierwszej połowy. Znowu główka i znowu bezradny Herda. Tym razem futbolówkę do naszej siatki wpakował Bartosz Styczyński. Ostatecznie Granat zwyciężył 1:2. Kolejne ligowe mecze Neptuna odbędą się dopiero wiosną.
Neptun Końskie – Granat Skarżysko-Kamienna 1:2
Gol dla Neptuna: Jakub Kotarzewski
Neptun Końskie: Herda, Maciejewski, Skalski, Piwowar, Armata, Szymkiewicz, Szymoniak, Jamróz (Pach), Kwiecień (Bugno), Kotarzewski (Sroka), Gardynik (Skoczylas).
Zdjęcia: