W niedzielę w Fałkowie świętowano setne urodziny miejscowej jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej. Było mnóstwo wspomnień, podarków oraz nagród.
REKLAMAUroczystość rozpoczęła się już o godzinie 11.00. Wtedy to druhowie z jednostki z Fałkowa, ale i z sąsiadujących – między innymi z jednostek w Czermnie, Kołońcu i Rudzie Malenieckiej zgromadzili się wraz ze sztandarami pod kościołem. Następnie odbyła się msza święta, którą sprawował mocno zaangażowany w strażacką drużynę z Fałkowa ksiądz proboszcz Andrzej Gawryś.
Po mszy wszyscy przenieśli się przed remizę by tam kontynuować uroczystość. Na placu przed budynkiem zorganizowano wystawę zdjęć z przeszłości tej jednostki. Wystawę stworzyła Aneta Ambroziak, kronikarz OSP Fałków, a do jej powstania przyczynili się poprzez udostępnienie fotografii: Katarzyna Barańska, Jan Czechowski, Józef Jakubowski, Andrzej Kmiecik, Zofia Leśniewicz, Helena Ostrowska, Sławomir Wedlechowicz, Stanisława Zganiacz i Renata Wiaderna.
REKLAMACzęść oficjalna rozpoczęła się od wciągnięcia flagi na maszt i odegrania hymnu strażackiego. Następnie głos zabrał obecny prezes OSP Fałków Grzegorz Zganiacz. Potem historię Ochotniczej Straży Pożarnej z tej miejscowości przedstawił Mateusz Wiaderny, odczytując kalendarium. –„1917 rok, 10 kwietnia. Powołanie jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej w Fałkowie na wniosek naczelnika OSP w Końskich. Wśród jej inicjatorów i założycieli byli także: Mieczysław i Włodzimierz Jakubowscy, współwłaściciele majątku Fałków, Antoni Węgleński – administrator majątku Fałków. W skład pierwszej drużyny strażackiej wchodzili: Karol Oleksak, Kazimierz Oleksak, Kazimierz Kmiecik i Władysław Taźbierski. Pierwszym naczelnikiem OSP Fałków został Mieczysław Jakubowski.” – odczytał Mateusz Wiaderny, członek Młodzieżowej Drużyny Strażackiej z Fałkowa.
Bodaj najważniejszym momentem dnia było wyróżnienie jubilatki Złotym Znakiem Związku Ochotniczych Straży Pożarnych Rzeczypospolitej Polskiej. Informację o przyznaniu tego zaszczytnego tytułu odczytał Wiesław Basiak, przedstawiciel Zarządu Ochotniczych Straży Pożarnych w powiecie koneckim. –„Uchwałą Prezydium Zarządu Głównego z dnia 6 kwietnia 2017 roku Ochotnicza Straż Pożarna Fałków, powiat konecki, województwo świętokrzyskie została odznaczona Złotym Znakiem Związku Ochotniczych Straży Pożarnych Rzeczypospolitej Polskiej.” – odczytał Basiak.
W kolejnej części odsłonięto i poświęcono figurkę Świętego Floriana oraz tablicę pamiątkową, które wmurowano w elewację remizy OSP Fałków. Przecięcia symbolicznej wstęgi dokonali przedstawiciele władzy strażackiej oraz samorządowej. Byli to między innymi: członkini Zarządu Województwa Świętokrzyskiego Agata Binkowska, starosta konecki Bogdan Soboń, wójt Fałkowa Henryk Konieczny, prezes OSP Fałków Grzegorz Zganiacz. Honor przecięcia wstęgi przypadł także przedstawicielom rodziny Jakubowskich, dawnych właścicieli majątku Fałków.
Tego typu uroczystość nie mogłaby się obyć bez wręczenia nagród i odznaczeń. I tak tytuł „Strażak Wzorowy” otrzymali: Paweł Ostrowski, Robert Doniecki, Kacper Zganiacz, Krzysztof Bajor, Patryk Cieślik i Marcin Czechowski. Brązowe medale za zasługi dla pożarnictwa dostali: Karol Czechowski, Michał Ratajski, Aneta Ambroziak. Srebrne otrzymali: ks. Andrzej Gawryś, Szymon Pluta, a złote: Tomasz Waszczyk, Marian Zatora i Edward Leśniewicz. Wyróżniono także wdowy po zmarłych druhach, którzy służyli dla tej jednostki, a członkom honorowym OSP Fałków wręczono okolicznościowe dyplomy.
Tuż przed końcem oficjalnej części święta głos mogli zabrać zaproszeni goście i przedstawiciele lokalnej władzy. Większość z nich miała dla jednostki OSP Fałków specjalne upominki – to między innymi obrazy św. Floriana oraz pamiątkowe statuetki.
–„W imieniu Zarządu Gminy Fałków chciałem wręczyć statuetkę pamiątkową od nas. Było dziś dużo ciepłych, wspaniałych słów podczas homilii ks. Andrzeja, jak i tutaj podczas uroczystości. Ja chciałbym podziękować komitetowi honorowemu za to, że ta uroczystość się może odbyć, za to że pamiętano. Pamięć to rzecz ważna, o ile nie najważniejsza. Dziękuję potomkom rodziny Jakubowskich, którzy zaszczycili nas swoją obecnością. O ojcach założycielach trzeba szczególnie pamiętać, a więc dziękuję raz jeszcze za to, że znaleźli czas i przyjechali do nas. […] Z tego miejsca strażakom za udział, serce, poświęcenie wolnego czasu, a niejednokrotnie poświęcenie zdrowia i życie dziękuję z całego serca.” – powiedział do zgromadzonych Henryk Konieczny, wójt gminy Fałków.
–„Ja ze swej strony w tym miejscu dziękuję Wam za to, że jesteście. Za to, że jesteście i że kiedy zapieje kur to zawsze można na Was liczyć. Za to, że nie przebieracie ludzi na lepszych i gorszych. Zawsze stajecie do pomocy niezależnie od tego jak bardzo zagrożonej jest Wasze życie. Serdecznie Wam za to dziękuję.” – dziękowała Agata Binkowska, członek Zarządu Województwa Świętokrzyskiego.
–„Druhowie to Wy jesteście dzisiaj najważniejsi. Wasze święto, wielka uroczystość stu lat. To jest piąta jednostka w powiecie po Końskich, Rudzie Malenieckiej, Radoszycach i Gowarczowie. Cieszę się, bo straż pożarna jest ofiarna. Te klęski, czyli głównie pożary doświadczały cały powiat konecki i ta ofiarność była w tym względzie ogromna. Z punktu widzenia samorządu powiatowego straż jest nieodzowna, a kiedy przyjdzie trwoga to albo do Boga, albo do Was.” – doceniał rolę ochotników Bogdan Soboń, starosta konecki.
Największą uwagę przybyłych skupiła Barbara Jeżewska, 94-letnia córka Tadeusza Jakubowskiego, współwłaściciela majątku Fałków. –„Jako, że pierwsi Jakubowscy zakładali Waszą straż: Mieczysław i Włodzimierz to stryjeczni bracia mojego ojca. Chciałam tylko poprawić, że obaj pochodzili nie z Fałkowa, a ze Starzechowic – i Włodzimierz i Mieczysław.[…] Muszę powiedzieć, że Jakubowscy jak tylko mogli to wspierali fałkowskie sprawy. Na przykład jak się spalił drewniany kościół dawny to w budowie kościoła naturalnie pomagali wszyscy Jakubowscy. Mam tę przyjemność, że jestem tak wiekowa, że jestem tylko sześć lat młodsza od Waszego stulecia. I dobrze pamiętam tych założycieli. Oni zawsze byli bardzo patriotyczni i bardzo dużo działali. Mieczysław był bliskim współpracownikiem Dmowskiego. Włodzimierz brał udział w walkach 39 roku. […] Chciałam wyrazić swoje największe uznanie i jestem szalenie dumna z Was wszystkich, że mając przed sobą tak trudną pracę jednak się decydujecie i wstępujecie do Straży Pożarnej. A przecież to jest praca, że jak tylko zabrzmi sygnał to gnacie i wskakujecie do samochodów. Praca ta może nieść śmierć, kalectwo, poparzenia, a mimo wszystko Wy się nie boicie, wstępujecie do tej straży dzielnie. Ja jestem i w imieniu wszystkich gości mogę powiedzieć, że jesteśmy dumni z Waszej ofiarności i odwagi. […] Jesteśmy bardzo z rodziną szczęśliwi, że nas zaprosiliście. Dzisiaj chciałam Wam powiedzieć, że jesteście nie tylko dzielni, odważni, ale i oddani ludziom, bo to wszystko jest społeczna praca. Za to wszystko chciałam Wam serdecznie podziękować.” – mówiła Barbara Jeżewska, córka dawnego właściciela Fałkowa.
Na zakończenie dowódca uroczystości zdał raport końcowy, a Wszyscy uczestniczący w święcie strażacy odbyli defiladę ulicami Fałkowa.
Zdjęcia: