Lolek to pies, który został odebrany podczas interwencji obrońców praw zwierząt, powiatowych inspektorów weterynarii oraz policjantów w gospodarstwie 51-latka z Miłakowa w gminie Gowarczów. Zwierzak czeka na dom.
REKLAMAO interwencji w Miłakowie pisaliśmy w lipcu tego roku – zobacz TUTAJ. –„Trzy dorosłe psy zamknięte w pseudokojcu i cztery zagłodzone szczeniaki. Do tego 24 nieewidencjonowane krowy (brak kolczyków i paszportów), dwa krowie truchła (jedno wraz z łańcuchem w kojcu dla psów). Jednego szczeniaka, w najgorszym stanie, udało nam się wczoraj odebrać. Niestety reszta szczeniaków wraz z matką była w zamkniętym kojcu, a właściciel nie raczył do nas wyjść. Dziś rano okazało się, że szczeniaki w cudowny sposób wyruszyły na „zwiedzanie” pięknej wsi Miłaków i już nie wróciły. Pseudowłaściciel opowiadał nam tę bajkę w nieskończoność. Dziwnym trafem, po kilku godzinach poszukiwań, jeden szczeniak odnalazł się na prywatnej posesji (w cudowny sposób sfrunął z nieba). Drugi szczeniak również w nocy przyleciał statkiem kosmicznym na jedną z posesji. Szukamy jeszcze ostatniego i matki” – relacjonowała wtedy Karina Daniszewska-Sroka, obrończyni praw zwierząt.
REKLAMACztery z sześciu szczeniąt przeżyły. Wszystkie uratowane psy znalazły nowych właścicieli, został tylko Lolek. Od trzech miesięcy czeka na dom w hotelu dla zwierząt w Skarżysku-Kamiennej. Lolek ma około pół roku. To wesoły, grzeczny, typowy młody psiak, który potrzebuje zabaw i spożytkowania energii. Kontakt w sprawie adopcji: Weronika – 692 160 602.
Zdjęcia: