Już w sobotę w IV lidze świętokrzyskiej zmierzą się dwie drużyny z powiatu koneckiego – Neptun Końskie i Partyzant Radoszyce. Optymistyczne nastroje królują u konecczan, czego nie można powiedzieć o piłkarzach z Radoszyc. Obie drużyny jednak solidnie przygotowują się do spotkania i dadzą z siebie wszystko na stadionie gminnym przy ulicy Krakowskiej w Radoszycach w sobotę o godzinie 11.
REKLAMANeptun Końskie rozpoczął rundę jesienną IV ligi świętokrzyskiej dwoma zwycięstwami oraz jedną porażką. Konecczanie rozpoczęli sezon pokonując wynikiem 1:0 Orlicza Suchedniów, musieli jednak uznać wyższość Czarnych Połaniec przegrywając 4:2. Zawodnicy z Końskich są jednak bardzo optymistycznie nastawieni po wygranej z Naprzodem Jędrzejów wynikiem 3:1. Teraz Neptun ciężko trenuje przed derbami z Partyzantem Radoszyce.
–„W każdym meczu gramy o 3 punkty i w tym meczu też tak będzie. Takiego przeciwnika jakim jest Partyzant nie boimy się w żadnym wypadku […] Jedziemy zagrać bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu. Przeciwnik jest w kryzysie, a my musimy to wykorzystać” – mówi nam trener Neptuna, Jarosław Komisarski.
REKLAMADla zawodników z Radoszyc sezon 2020/2021 rozpoczął się fatalnie. Zero strzelonych bramek, 12 straconych, trzy przegrane mecze. Sytuację podsumował w rozmowie z nami trener drużyny Jan Luzar.
–„Ciężko o optymizm, kiedy w meczu poprzednim kontuzji doznaje trzech obrońców. Cały blok defensywny, którym do tej pory występowaliśmy przestał istnieć […] Mamy problemy. Zero strzelonych bramek – to mnie najbardziej martwi. Nie jest tak, że nie mamy sytuacji – one się pojawiają, ale mamy problem z finalizacją. Próbujemy nad tym pracować, ale niestety przychodzi mecz i nawet jak zawodnicy stają z bramkarzem sam na sam to sytuacji nie wykorzystują, to jest największy problem” – tłumaczy nam Jan Luzar.
Kontuzji doznał Michał Misztal, którego w tej rundzie na pewno nie zobaczymy już na boisku – kapitan Partyzanta ma zerwane więzadła. Piotr Stefański z powodu mocno ponaciąganych więzadeł w kolanie nie wystąpi w najbliższych meczach, natomiast Wiktor Gola, który miał stłuczone żebra będzie do dyspozycji w najbliższym spotkaniu. Jeszcze nie zapadła decyzja o tym, kto zastąpi kontuzjowanych zawodników.
Jak rozstrzygnie się starcie koneckich drużyn przekonamy się już w sobotę o godzinie 11 na stadionie gminnym przy ulicy Krakowskiej w Radoszycach. Relację znajdziecie w tkn24.pl.