Partyzant Radoszyce w niedzielę gościł u siebie Lubrzankę Kajetanów. Na stadionie przy ulicy Krakowskiej w Radoszycach drużyny rozegrały mecz w ramach 17. kolejki IV Ligi Świętokrzyskiej. Ostatecznie zakończył się on wynikiem 2-3 na korzyść gości, jednak wątpliwości radoszyczan budziło podejście oraz niektóre decyzje sędziów, szczególnie przy jednej z bramek.
REKLAMAMecz z Lubrzanką Kajetanów był dla Partyzanta Radoszyce szansą na wyjście z miejsca, które powoduje spadek do klasy okręgowej na zakończenie sezonu. Lubrzanka zajmowała 17. pozycję w tabeli IV ligi, czyli jedynie jedną lokatę wyżej niż klub z Radoszyc. Po pierwszej połowie Partyzant prowadził wynikiem 1-0, jednak już na początku drugiej części spotkania goście posłali piłkę do siatki radoszyczan. Piłkarzom z Radoszyc udało się jeszcze raz wykorzystać okazję i wyjść na prowadzenie.
REKLAMAJakiś czas później rywale z rzutu rożnego strzelili bramkę, dzięki której zremisowali z Partyzantem. Przy tym golu nie zabrakło jednak kontrowersji. Z relacji świadków – zarządu Partyzanta Radoszyce, trenera Jana Luzara czy kibiców, którzy z powodu obostrzeń gromadzili się poza terenem stadionu wynika, że po wykonaniu rzutu rożnego sędzia liniowy podniósł chorągiewkę do góry. Po gwizdku głównego arbitra sygnalizującym gola sędzia boczny natychmiast ją opuścił. Z informacji, które przekazał nam trener Partyzanta Jan Luzar wynika, że sędzia liniowy po podniesieniu chorągiewki nie może jej opuścić do czasu konsultacji z sędzią głównym. Mimo, że z rzutu rożnego nie ma „spalonego”, to boczny arbiter mógł zauważyć faul bądź zagranie ręką. Kontrowersyjną bramkę znajdziecie w materiale wideo.
Na kilka minut przed końcem gry zawodnicy Lubrzanki wyszli na prowadzenie. Radoszyczanie nie zdołali już doprowadzić do remisu.
Trener Jan Luzar nie chciał komentować spotkania przed naszą kamerą twierdząc, że sędziowie pokrzywdzili Partyzanta Radoszyce. Szkoleniowiec przekazał nam jedynie, że jest zadowolony z postawy młodych zawodników drużyny – Marcina Świercza, Nicolasa Basiaka i Bartłomieja Szustaka.
Obecnie Partyzant Radoszyce zajmuje przedostatnie, 19. miejsce w tabeli IV ligi. Za tydzień piłkarze z Radoszyc zmierzą się na wyjeździe z Nidą Pińczów znajdującą się na 16. pozycji.
Partyzant Radoszyce – Lubrzanka Kajetanów 2-3 (1-0)
Partyzant: Kaszuba, Szustak, Cegieła, Paweł Laskowski, Gola, Nieszporek, Świercz, Piwowarczyk, Dymek, Basiak, Winckowicz, Opara.
Bramki dla Partyzanta: Opara, Winckowicz.
Zdjęcia: