Widowiskowe spotkanie rozegrali w sobotni wieczór we własnej hali szczypiorniści KSSPR Końskie. Pojedynek z MTS Chrzanów dla naszej drużyny zakończył się wygraną 24:22 po bardzo zaciętym boju.
REKLAMAKonie nie były faworytem tego spotkania. To ekipa z Chrzanowa znajduje się wyżej w tabeli – na czwartym miejscu, podczas gdy konecki zespół jest na szóstej lokacie. Podopieczni trenera Roberta Napierały na wiosnę grają jednak bardzo dobrze – zwyciężyli w czterech z sześciu rozegranych meczów, a w swojej hali wygrywali wszystkie spotkania.
I tę dobrą formę potwierdzili też w sobotę. Od początku bardzo dobrze mecz rozpoczęli gospodarze, do przerwy prowadzili nawet trzema trafieniami.
REKLAMAPoczątek drugiej odsłony to ciągle dominacja naszych i w pewnym momencie na tablicy widniał nawet wynik 15:10. I właśnie w tym momencie do odrabiania strat wzięli się goście. Szczypiorniści z Chrzanowa rzucili kilka bramek z rzędu i doprowadzili do stanu 16:16. Rozpoczęła się wojna nerwów, którą początkowo przegrywali nasi – nie trafili aż trzech rzutów karnych, a ekipa przyjezdnych wyszła na prowadzenie 18:20.
Końcówka należała jednak do Przemysława Matyjasika, którego wybrano najlepszym w barwach KSSPR i spółki. Świetnie bronił zaś Patryk Wnuk i ostatecznie zespół z Końskich zwyciężył 24:22. Za tydzień konecczanie zagrają na wyjeździe z SRS Czuwaj Przemyśl, a kolejne spotkanie w swojej hali rozegrają w sobotę 6 kwietnia z Uniwersytetem Radom.
KSSPR Końskie – MTS Chrzanów 24:22 (13:10)
KSSPR Końskie: Woś 1, Maleszak 3, Pilarski 2, Wnuk, Wolski 3, Fidor, Sękowski Wiktor, Janus, Woźniak, Matyjasik 10, Szot, Napierała Tomasz 3, Słonicki, Gasin 2.
Zdjęcia: