Mieszkańcy gminy Stąporków zwrócili się do nas z prośbą o interwencję w sprawie zbyt szybko jeżdżących samochodów odśnieżających drogę krajową 42 biegnącą w kierunku Skarżyska-Kamiennej. Zdaniem naszych czytelników pługi odśnieżając dokonują także uszkodzeń przydrożnych ogrodzeń, czy zaparkowanych na podwórkach aut. O sprawę postanowiliśmy zapytać Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. 

Zdjęcie poglądowe.

–„Obecnie mamy wiosenną pogodę, ale teraz widać dopiero dokonane uszkodzenia. Firma odśnieżająca spychając śnieg gdziekolwiek między innymi uszkodziła moje ogrodzenia, widoczne są wgniecenia” – opowiadał nam jeden z mieszkańców Błaszkowa. Z kolei mieszkanka Odrowąża zauważyła na swoim samochodzie wgniecenia –„Kiedy leżał śnieg i nie było warunków zauważyłam tylko zabrudzenie. Po doczyszczeniu tego okazało się, że prawdopodobnie odskakujący kamień dokonał zarysowania i wgniecenia w moim aucie. Wiele osób skarży się np. że po przejeździe pługów śnieg zalega dużymi hałdami na chodnikach, czy przystankach autobusowych. Wydaje nam się, że to bardzo groźne zjawisko” – mówiła nam jedna z czytelniczek, mieszkająca w Odrowążu.

O sprawę postanowiliśmy więc zapytać zarządce drogi, którym jest Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Czy pojazdy odśnieżające powinny poruszać się z określoną prędkością?  –„Pojazdy zimowego utrzymania winny poruszać się z prędkością dostosowaną do warunków na drodze i rodzaju podejmowanych działań w zależności od konkretnej sytuacji i rodzaju zjawiska atmosferycznego. Może się zdarzyć, że pojazd wraca do bazy po zużyciu soli czy solanki po nowy załadunek materiałów do utrzymywania drogi. W takich warunkach, jakie mamy obecnie (np. temperatury dodatnie, przechodzące w ujemne i oscylujące wokół zera, niespodziewane opady marznącego deszczu ) część pojazdów wyjeżdża patrolowo i prowadzi akcje prewencyjne polegające na miejscowym zapobieganiu ewentualnym skutkom nagłych zjawisk w zależności od potrzeby w danym czasie” – informuje Małgorzata Pawelec-Buras, rzecznik prasowy GDDKiA w Kielcach.

Co zaś zrobić jeżeli doznamy szkody w skutek działania pojazdów odśnieżających? O tym ponownie Małgorzata Pawelec-Buras:

– „Począwszy od bieżącego sezonu zimowego całorocznym utrzymaniem dróg krajowych na terenie województwa świętokrzyskiego zajmują się wyspecjalizowane firmy wyłonione w przetargach dla poszczególnych rejonów GDDKiA. Odcinek drogi krajowej nr 42 podlega Rejonowi w Starachowicach, a za utrzymanie tego odcinka odpowiada firma FB Serwis. Wszystkie firmy zajmujące się utrzymaniem dróg krajowych mają obowiązkowe ubezpieczenia. W przypadku ewentualnych szkód poniesionych z tytułu działań utrzymaniowych można skontaktować się z ubezpieczycielem wykonawcy, przy czym szkoda powinna być w prawidłowy sposób udokumentowana (znana m.in. data i miejsce powstania szkody, numer rejestracyjny pojazdu, dokumentacja zdjęciowa lub policyjna). Ubezpieczyciel ocenia konkretny przypadek, bo przykładowo może zdarzyć się, że szkoda jest akurat wynikiem działań konkretnego kierowcy lub przedstawiciela innego zarządcy drogi (zdarza się że drogami krajowym przemieszczają się pojazdy utrzymujące drogi niższych kategorii) […] sygnał Państwa Redakcji już został przekazany do Rejonu w Starachowicach nadzorującego pracę firmy FB Serwis w celu zwrócenia uwagi wykonawcy na ewentualny problem. Jeśli sprawa dotyczy konkretnego udokumentowano zdarzenia można ją zgłosić do ubezpieczyciela wykonawcy. W celu uzyskania bliższych informacji można kontaktować się również z Rejonem w Starachowicach lub Oddziałem GDDKiA w Kielcach”