W piątek zdenerwowani mieszkańcy Końskich informowali naszą redakcję, że w pobliżu bloku przy ulicy Polnej w Końskich (tzw. chińskiego muru) kręci się mężczyzna mający na twarzy kominiarkę, a w ręku pistolet. Miał on grozić napotkanym osobom, a ostatecznie został zatrzymany. Te informacje weryfikowaliśmy kontaktując się z konecką policją.
REKLAMA–„Dziś na Chińskim murze miało miejsce interesujące zdarzenie. Około godziny 18.00 razem ze znajomymi i ich dziećmi siedzieliśmy na tamtejszym osiedlu, gdy nagle zobaczyliśmy, że po osiedlu zmierza w naszą stronę mężczyzna w czerwonej kominiarce. Wszystkie zwróciłyśmy na niego uwagę, bo to było dość dziwne, że ktoś przy tych temperaturach chodzi w kominiarce na twarzy. Zauważyłyśmy również, że mężczyzna jest bez butów. Ale co się okazało miał on w jednej ręce nóż a w drugiej pistolet. W jednej chwili pozbierałysmy dzieci i pochowałyśmy się do klatek jednocześnie dzwoniąc po policję i prosząc o interwencję. Zgłoszenie niby zostało przyjęte, ale na osiedle żaden radiowóz nie przyjechał. Mężczyzna po jakiś 15 minutach odgrażania i rzucania obelg w stronę któregoś z mieszkańców osiedla sam się oddalił. Ponoć policja zatrzymała go dopiero koło Banku Spółdzielczego” – informowała nas jedna z czytelniczek.
Faktycznie opisana sytuacja mogła mieć miejsce, ale policja nie potwierdza, że mężczyzna posiadał broń palną. Do zatrzymania go doszło według naszych informacji właśnie w pobliżu wspomnianego banku –„Mundurowi z Końskich dostali informację o mężczyźnie, który miał poruszać się po ulicy z przedmiotem przypominającym broń palną. Niezwłocznie na miejsce udali się funkcjonariusze, którzy napotkali opisywanego mężczyznę w rejonie ul ks. Granata. Po wylegitymowaniu okazał się nim być 51-letni mieszkaniec gminy Końskie, posiadał przy sobie przedmiot przypominąjący broń, której posiadanie nie wymaga zezwolenia. Mężczyzna został doprowadzony do wytrzeźwienia” – relacjonuje sierżant Krzysztof Bernat, pełniący obowiązki oficera prasowego Komendy Powiatowej Policji w Końskich.
REKLAMAZ nieoficjalnych informacji, do których dotarliśmy wynika, że mężczyzna miał przy sobie broń hukowo-alarmową.
,,Kisiel,, hahh
Doktor?
niezwłocznie się udali na miejsce zdarzenia HAha dobre sobie jak w piątek była kolizja koło komendy to pierwsza była straż .pogotowie a na końcu policja .chyba jechali z sielpi na rowerach