Zalane ulice i kilka domów, a także namiot pneumatyczny, który pełni funkcję izby przyjęć przy Szpitalu im. św. Łukasza w Końskich to skutki burzy, która przeszła powiat konecki w poniedziałek wieczorem. 

Na ulicy Wojska Polskiego woda niczym z fontanny tryskała ze studzienki. To miejsce zabezpieczała policja

Przy Szpitalu im. św. Łukasza w Końskich w wyniku obfitych opadów zalany został namiot pneumatyczny pełniący funkcję izby przyjęć. Strażacy, którzy przyjechali na miejsce musieli zabezpieczyć obiekt oraz wypompować wodę, która wdzierała się do środka. Z kolei w gminie Radoszyce w Kapałowie oraz Jóźwikowie doszło do zalań budynków mieszkalnych oraz piwnic – tam jako pierwsi interweniowali druhowie z lokalnych jednostek Ochotniczej Straży Pożarnej.

Po burzy do sporych utrudnień doszło także na drogach. Woda zalała zakręt w Dyszowie tak, że przejazd był tam całkiem niemożliwy, ale o wiele gorsza sytuacja miała miejsce na ulicy 1 Maja w Końskich. Tam wskutek opadów na powierzchni jezdni utrzymywało się nawet ponad 50 cm wody. W tym potoku utknęło jedno z aut. Przy każdym z tych zdarzeń interweniowali strażacy z PSP Końskie.