Od kilku tygodni do naszej redakcji zgłaszają się przedsiębiorcy niezadowoleni z nowych stawek za najem gruntów pod prowadzenie działalności i miejsc handlowych w Sielpi na sezon letni. Od tego roku rolę wydzierżawiającego od OSiR-u w tym letnisku przejęło koneckie Przedsiębiorstwo Gospodarki Mieszkaniowej. O rosnące czynsze podpytywaliśmy burmistrza Końskich.
REKLAMA
Kilku przedsiębiorców w rozmowach z naszą redakcją skarżyło się na spory wzrost kosztów związanych z najmem nieruchomości w Sielpi. Wskazywali oni na poruszenie w całym środowisku podając przykłady zamykających się biznesów – wiadomo, że na sprzedaż wystawiono choćby jedną z wypożyczalni sprzętu pływającego, ale i przedsiębiorstwa gastronomiczne. O te podwyżki zapytaliśmy burmistrza miasta i gminy Końskie Krzysztofa Obratańskiego:


–„Do mnie nie dotarły jeszcze tego rodzaju interwencje czy głosy. W tej chwili trwa proces przejmowania umów do tej pory podpisywanych przez OSiR przez Przedsiębiorstwo Gospodarki Mieszkaniowej, który jest nowym zarządcą Sielpi. Te umowy są weryfikowane. Wzrosty wynikają z dwóch rzeczy, a one rzeczywiście mogą mieć czasem poważny charakter – po pierwsze ze wzrostu stawki. Ona przez dłuższy czas była taka sama i powszechne było oczekiwanie i zapowiedź była taka, że one wzrosną. Jeszcze OSiR zlecił wykonanie przez rzeczoznawcę majątkowego oszacowanie wartości tej dzierżawy na podstawie wieloletnich danych. To stanowi podstawę nowej stawki. Ona bodajże z podstawowej stawki 7 złotych wzrosła w okolice 10 złotych. Nie jestem tego jednak pewien, bo to jest poza mną. Drugi element, który wpływa na wysokość kwot zawartych w umowach to metraż zajętych pod dzierżawę terenów. Okazało się, że w deklaracji ktoś zajmował budkę 2m x 2m, a w rzeczywistości oprócz tej budki tak naprawdę zajmował jeszcze rodzaj ogródka zastawionego parasolami, stoliczkami, a więc powierzchnię znacznie większą. Teraz stoi przed dylematem czy nowa umowa ma być tylko na tę budkę i wzrost jest stosunkowo niewielki, czy ma obejmować rzeczywistą potrzebę, do tej pory realizowaną bezumownie. To jest wybór, który jest w dwie strony. Można z tego zrezygnować i mieć znacznie niższe koszty lub jednak wydzierżawić tę powierzchnię. W wielu przypadkach nowy zarządca spotkał się z wieloma niespodziankami. Na przykład były domki, które w ogóle nie były zgłoszone, a były też takie które znacząco odbiegały wykazanym do umowy opomiarowaniem. Myślę, że każdy przypadek należy rozpatrzyć indywidualnie. Nie sądzę by przedsiębiorcy znali tylko drogę do mediów, mogą swobodnie negocjować z zarządcą, a od jego decyzji służy jeszcze odwołanie do właściciela gruntu, czyli do gminy Końskie” – tłumaczy Krzysztof Obratański, burmistrz miasta i gminy Końskie.

Z wypowiedzi Pana burmistrza wywnioskowałem ,że OSiR działał na swoją szkodę nie pobierając opłat zgodnie zajmowanym terenem pod działalność gospodarczą przedsiębiorców , ale jest moja opinia .Dziwne to wszystko .Ile lat to tak działało
Czyli standard koneckich bizmesmenów: krętactwo a jak lodziki wyjdą na jaw to lament.
Biznesmeni z pgm z łysym na czele
Ciekawe patrząc tylko czysto ekonomicznie pomijając inne aspekty Sielpi jako wpływu na nasz region to jak wygląda bilans roczny wydatków gminy- powiatu na Sielpie – inwestycje koszty prądu sprzątania zatrudnienia ratowników innych pracowników policji itd itd których pewnie połowy jeszcze nie wymieniłem a jak wyglądają przychody wiadome z podatków sprzedaży alkoholu nie wiem czy tam się płaci opłatę klimatyczna ? Bo jeśli miasto jest na minusie to dlaczego my podatnicy mamy płaci za sielpie – przedsiębiorców którzy tam zarabiają ciężkie pieniądze??? gdzie w końskich jest druga taka gałąź gospodarki – rodzaj przedsiebiorst firm żeby miasto tyle pomagało????
Tusk tu zrobi porządek .Pan burmistrz dokonał odkrycia . że były jakieś nieprawidłowości ? Kto nadzorował OSiR ? ile lat to trwało? Bo teraz schedę po OSiRze przejęła gminna spółka PGM ,Czy dobrze zrozumiałem.