Viret CMC Zawiercie okazało się minimalnie lepsze od KSSPR w kolejnym spotkaniu grupy D I Ligi Piłki Ręcznej Mężczyzn. Nasi szczypiorniści tworząc emocjonujące widowisko godnie pożegnali się z konecką publicznością, bo w rundzie jesiennej już nie zagrają w hali sportowej przy ulicy Stoińskiego w Końskich.
REKLAMA
Sobotnie spotkanie stało na bardzo wysokim poziomie. Pierwsza połowa była niezwykle wyrównana, ale na jej koniec to „Konie” były skuteczniejsze i do przerwy prowadziły dwoma trafieniami 14:12. Druga odsłona to początkowo ucieczka KSSPR na cztery gole przewagi, a następnie żmudne odrabianie strat przez gości. Udało się to przy stanie 20:20. Następnie znowu nieco lepsze było KSSPR by na koniec mecz w regulaminowym czasie zakończył się remisem 27:27.
Na nieszczęście dla naszych zawodnicy z Zawiercia okazali się skuteczniejszym w rzutach karnych i wygrali je 4:1. Tym samym po sobotniej rywalizacji KSSPR może dopisać sobie tylko jeden punkt za przegraną po rzutach karnych. Nasi piłkarze ręczni spadają na trzecie miejsce w tabeli (przed nimi są KSZO Ostrowiec Świętokrzyski oraz Olimpia Medex Piekary Śląskie).
REKLAMA
Podczas całego meczu w naszym zespole wyróżniali się Rafał Biegaj i Paweł Napierała, którzy zanotowali po siedem trafień, a także obrotowy Michał Włodarski z trzema trafieniami na koncie. Ten ostatni został wybrany zawodnikiem meczu w barwach KSSPR.
Za tydzień KSSPR na wyjeździe powalczy z Olimpią Medex Piekary Śląskie, która jest liderem rozgrywek. Kolejny mecz we własnej hali „Konie” rozegrają dopiero na wiosnę.
KSSPR Końskie – Viret CMC Zawiercie 27:27 (1:4 w rzutach karnych)
KSSPR: Witkowski, Paweł Napierała 7, Woś 1, Sękowski Wiktor, Sękowski Łukasz 3, Sękowski Bartosz 2, Markowski, Biegaj 7, Jarosz, Ciszek, Włodarski 3, Rurarz 4, Kubała, Słonicki.
Zdjęcia:
