Centralna Liga Juniorów Starszych to niezwykle prestiżowe rozgrywki piłkarskie dla młodszych zawodników. W sobotę zadebiutowali w nich piłkarze z Końskich.
REKLAMANim jednak usłyszeliśmy pierwszy gwizdek miała miejsce mała ceremonia. Władze Końskich postanowiły podziękować piłkarzom za ich mistrzostwo województwa i awans do Centralnej Ligi. Futboliści od miasta otrzymali czek na 5700 złotych oraz komplety dresów sportowych. Natomiast wiceprezes Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej Tomasz Domaradzki przekazał drużynie Puchar za Mistrzostwo w Świętokrzyskiej Lidze Juniorów Starszych oraz 1200 zł kosztów sędziowskich. Władze i działacze życzyli graczom powodzenia w nowym sezonie. –„Niech ten turniej i kolejne mecze pokażą, że nagrody były zasłużone i nasze oczekiwania będą spełnione. Sportowych sukcesów dla wszystkich, w tym również dla naszych przeciwników.” – mówił Krzysztof Obratański, burmistrz Końskich.
Koneccy młodzi, utalentowani gracze od razu zostali rzuceni na głęboką wodę, ponieważ przyszło im zmierzyć się z brązowym medalistą poprzedniego sezonu, czyli z UKS-em SMS-em Łódź. W rzeczywistości nasi w żadnym spotkaniu nie będą faworytami, ale w tym meczu wręcz byli skazani na porażkę. I ta teza potwierdziła się już w 7 minucie kiedy to gości na prowadzenie po błędach naszej obrony wyprowadził Karol Korski.
REKLAMAPiłkarzom Arkadiusza Jarząba nie można odmówić determinacji i woli walki. Na boisku zostawiali wszystkie siły, ale mimo to przyjezdni byli zespołem po prostu lepszym. W 18 minucie na 2:0 wynik podwyższył Bartłomiej Maćczak. Nasi kontrowali, ale piłka jak na złość nie chciała wpaść do siatki gości. W 37 minucie było już 3:0 po genialnym strzale Adriana Marciocha – i tym razem nie najlepiej zagrała nasza defensywa. W tym momencie Neptun zerwał się do odrabiania strat. Efektem tego zrywu była kolejna w tym spotkaniu piękna bramka – Piotr Zieliński zdobył gola ze znacznej odległości. Do przerwy było więc 1:3.
Druga odsłona to lepsza gra naszych. Konecczanie konstruowali dobre akcje, a wiele pracy miał golkpier rywali – Jakub Bursztyn. Wyrównana gra toczyła się do 65 minuty. Wtedy to poza boiskiem z powodu kontuzji przebywał Jakub Banasik, a SMS wykorzystał grę w przewadze – na 4:1 trafił ponownie Adrian Marcioch. Tuż po tej bramce MKS skonstruował kolejną dobrą akcję, sam na sam z bramkarzem wychodził Adam Sierszyński i kiedy dośrodkowywana piłka minęła już golkipera ten zderzył się z naszym zawodnikiem w wyniku czego konecki junior doznał potwornej kontuzji – złamania prawej nogi.
Piłkarza, który dołączył do teamu z ekipy juniora młodszego z boiska zabrała karetka pogotowia. Od tego momentu nasi myślami byli już poza boiskiem i ostatecznie po stracie jeszcze jednego gola przegrali 1:5. –„Przeciwnicy nas nie zaskoczyli. Wiedzieliśmy, że tu grają najlepsze drużyny w Polsce. Wiedzieliśmy, że to będzie bardzo trudne spotkanie i musimy się dużo uczyć. W Białymstoku też będzie bardzo trudno i punktów raczej będziemy musieli szukać później. Zdajemy sobie sprawę, że będzie ciężko, ale nie składamy broni, będziemy walczyć.” – powiedział nam po meczu trener konecczan Arkadiusz Jarząb.
Za tydzień juniorzy starsi Neptuna Końskie zagrają w Białymstoku z Jagiellonią. To ubiegłoroczny mistrz rozgrywek.
Neptun Końskie – UKS SMS Łódź 1:5
Gole: Korski, Maćczak, Marcioch – 2, Mąkosza – SMS Łódź; Piotr Zieliński – Neptun Końskie
Neptun Końskie: Wodecki, Kos, Skalski, Ziębaczewski, Nowakowski, Sierszyński, Wiaderny, Kulczyński, Madej, Banasik, Zieliński. Rezerwowi: Kurp, Bomba, Smolec, Wójtowicz, Pilarski, Gąszcz, Staromłyński.
Zdjęcia: