Po godzinie 4:00 w nocy z piątku na sobotę w Końskich na terenie jednej z firm produkujących urządzenia odpylające, która znajduje się przy ulicy Fabrycznej wybuchł pożar. Strażacy żywioł opanowali po kilku godzinach, a jeszcze w sobotnie przedpołudnie trwają ostatnie czynności dogaszające. Straty firmy wynikające ze zdarzenia są ogromne.
REKLAMA–„O godz. 4:22 w nocy pracownik firmy ochroniarskiej powiadomił o pożarze zakładu produkującego filtry przy ulicy Fabrycznej w Końskich. Po przyjeździe pierwszych jednostek okazało się, że pożarem objęty jest budynek z płyt warstwowych o wymiarach 6×10 m oraz cześć hali produkcyjnej o wymiarach 50×20 m. Strażakom udało się w pewnym momencie sforsować solidne zabezpieczenia i prowadzić działania gaśnicze wewnątrz hali. Udało się tym samym zatrzymać rozprzestrzeniający się ogień, wyprowadzić kilka pojazdów i ocalić od zniszczeń cześć administracyjną. Do hali przylegał kolejny budynek, który był zagrożony pożarem. On również ocalał” – opowiada młodszy brygadier Mariusz Czapelski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Końskich.
REKLAMADziałania na miejscu mogą potrwać do około godziny 10:00. W kulminacyjnym momencie w pracę przy zdarzeniu zaangażowanych było 8 zastępów gaśniczych.
Zdjęcia (PSP Końskie):