W poniedziałkowy wieczór przy ulicy Południowej w Końskich doszło do pożaru przydomowej pracowni stolarskiej. Gospodarz obiektu, a następnie strażacy uporali się z żywiołem zanim ten przeniósł się na pobliskie zabudowania mieszkalne.
REKLAMAGospodarze zauważyli ogień wydostający się z komina i sami podjęli akcję gaszenia. By opanować żywioł potrzebni byli jednak profesjonaliście z Państwowej Straży Pożarnej w Końskich –„Udało się uratować niemal cały budynek gospodarczy i maszyny oraz instalacje fotowoltaicznaą 8KW. Spaliła się ściana szczytowa. Właściciel przed naszym przybyciem próbował sam gasić zużywając 5 podręcznych gaśnic proszkowych” – mówi młodszy brygadier Mariusz Czapelski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Końskich.
REKLAMAPo kilkudziesięciu minutach zdarzenie było opanowane, nikt nie odniósł obrażeń.
Zdjęcia (czytelnik, PSP):