We wtorek 9 marca w Zespole Placówek Oświatowych w Stadnickiej Woli uroczyście otwarto nową pracownię terapii sensorycznej, która jest pierwszą taką salą w koneckich publicznych przedszkolach. Ma ona wspomóc rozwój dzieci i ich zmysłów.

W uroczystości wzięli udział m. in. burmistrz miasta i gminy Końskie Krzysztof Obratański, wiceburmistrz Krzysztof Jasiński, naczelnik Wydziału Edukacji w gminie Końskie Krystyna Milczarek, dyrektor placówki Czesław Staciwa oraz pomysłodawczyni inwestycji, szkolny psycholog Anita Adach. Czym właściwie jest pracownia terapii sensorycznej?

–„To jest tak zwana pracownia sensoryczna, która odwołuje się do pojęcia zmysłów, uczuć. Ta pracownia ma ćwiczyć wykorzystanie zmysłów dzieci w najczęściej zabawowym ujęciu. Dzisiaj dopiero dowiedziałem się, że nauka takich odruchów może być tak przyjemna, tak fajna i trochę żałuję, że nie jestem w wieku przedszkolnym” – mówił nam burmistrz miasta i gminy Końskie Krzysztof Obratański.

Do zgromadzonych podczas otwarcia przemawiał dyrektor placówki, Czesław Staciwa. Zwrócił on uwagę na osoby, bez których inwestycja nie zostałaby zrealizowana.

–„Anita była taką osobą, która wpadła na pomysł i zobaczyła potrzebę takiej sali u nas. Bardzo serdecznie jej za to dziękuję. Za aprobatą organu prowadzącego, za zgodą oraz dzięki przeznaczonym funduszom udało się zrealizować ten pomysł” – przemawiał do zgromadzonych dyrektor Czesław Staciwa.

Salę otwarto tradycyjnym przecięciem wstęgi, czego dokonali Krzysztof Obratański, Anita Adach i podopieczna przedszkola, Basia. Następnie psycholog wraz z Basią demonstrowały do czego służą urządzenia znajdujące się w sali.

–„Sama teoria wywodzi się z założenia, że wszystko, co wiemy o sobie, o świecie zawdzięczamy naszym zmysłom. Dzięki nim poznajemy świat, poprzez zmysły biegnie droga do naszego umysłu. Codziennie odbieramy ich bardzo dużo. One przekazywane są do centralnego układu nerwowego, tam są interpretowane, organizowane, łączone z poprzednim doświadczeniem, jakie ma dana osoba i mogą być użyte w celowym działaniu. Jeżeli nasza integracja sensoryczna jest prawidłowa, to nasze zachowanie jest adekwatne do sytuacji. Jeżeli przebiega ona nieprawidłowo, to dezorganizuje nasze zachowanie, może wywołać trudności w uczeniu się, nabywaniu nowych umiejętności, stąd też właśnie „terapia”” – opowiadała zgromadzonym Anita Adach.

Utworzenie takiej pracowni kosztowało niemal 30 tysięcy złotych, z czego około 26 tysięcy przekazała placówce gmina Końskie.

Zdjęcia: