Jakiś czas temu opublikowano ranking 100 najlepszych szpitali w Polsce. Pisaliśmy o tym kilka tygodni temu (zobacz tutaj). Konecka lecznica zanotowała w nim spadek z 21 na 48 miejsce. Dyrektor Przybylski tłumaczy dlaczego tak się stało.

–„To nie jest tak, że szpital spadł w rankingu. Dlatego, że ten ranking obejmuje kilkaset szpitali w Polsce. To jest bardzo prestiżowy ranking i najważniejszym jest znaleźć się w tej tak zwanej złotej setce szpitali, czyli w tych stu najlepszych w Polsce. Czy szpital z Końskich spadł? Można to interpretować w inny sposób: inne szpitale podciągają się i konkurencja na rynku szpitalnym jest coraz większa. Jest to duża zasługa zarówno zmiany w zarządzaniu innych szpitali, ale przede wszystkim pomocy innym szpitalom przez instytucje takie jak powiaty, gminy czy inne urzędy.” – mówi nam dyrektor Przybylski.

Przypomnijmy, że szpitale w rankingu przygotowywanym przez Centrum Monitorowania Jakości oceniane są na siedmiu płaszczyznach: zarządzania, jakości opieki, opieki medycznej, jakości usług, posiadanych certyfikatów jakości, komfortu pobytu pacjenta oraz zdarzeń i skarg. Szpital św. Łukasza w porównaniu z poprzednimi latami stracił głównie w kategorii „Jakość usług”. Tym razem zamiast 74 otrzymał od oceniających 57 na 100 możliwych punktów. –„Nie mamy dokładnych mechanizmów w jaki sposób to jest wszystko oceniane. W porównaniu do roku 2014 czy 2013 nie zaszły w wypełnianiu tej ankiety jakieś ewidentnie zmiany. Być może zmienił się jakiś klucz, zmieniła się jakaś proporcja oceny czegoś. Przypuszczamy, że nasze duże wydatki na leki mogły zaważyć na tym, że być może zinterpretowano, że wydajemy za dużo na leki. Jednak nie uwzględniono dlaczego są takie wydatki. My mamy duże kontrakty na programy terapeutyczne dla pacjentów i wydatki na leki wzrosły w sposób znaczący. Na ważnych oddziałach mamy takie nowe programy, to są leki drogie, oczywiście refundowane przez NFZ, ale fakt jest taki, że wydatki na leki wzrosły i być może to rzutowało.” – tłumaczy duży spadek w jednym z ocenianych segmentów Wojciech Przybylski.

Inną kwestią jest to, że do tej pory nasz szpital uważany był za najlepszy w województwie. W rankingu za 2015 rok wyprzedziły go placówki ze Staszowa i Starachowic. Zarządca koneckiej lecznicy jednak nie radzi się tym zbytnio przejmować. – „Trzecie miejsce to też jest bardzo dobry wynik. Do tej pory byliśmy pierwsi i inni nam deptali po piętach. Różnice punktowe są bardzo niewielkie, a być może w innych szpitalach zaszły bardzo duże zmiany, pozytywne co zostało uchwycone przez ranking.” 

Najbliższe 12 miesięcy będzie próbą odkucia się naszej placówki. W planach jest szereg inwestycji mających zwiększyć komfort pobytu pacjenta w szpitalu. –„Chcemy zwiększyć możliwości diagnostyczno-terapeutyczne w szpitalnym oddziale ratunkowym. Przygotowywany jest projekt do Ministerstwa. Planujemy też zakup sprzętu dla takich oddziałów jak ortopedia, urologia, dializoterapia. Rozważamy też możliwość utworzenia nowego oddziału, którego u nas w województwie nie ma. Chodzi o endokrynologię, ale to jest uzależnione od tego czy Narodowy Fundusz Zdrowia znajdzie środki na uruchomienie takiego oddziału na terenie naszego szpitala.” – kończy rozmowę z nami dyrektor Wojciech Przybylski.

48. miejsce w Polsce i 3 w województwie to realnie patrząc dobre wyniki. Szpital z Końskich wciąż jest jednym z lepszych w kraju wyprzedzając setki innych placówek. A jak Państwo oceniają samą klinikę, jak i profesjonalizm jej pracowników?