O połączeniu sztuki kuźniczej z medycyną szerzej mówi nowopowstały film ,,Punkt stomatologiczny w dawnej Fabryce Żelaza w Maleńcu”, stworzony na jej terenie. Jest on efektem pracy uczestników warsztatów filmowych organizowanych przez Stowarzyszenie „W Dolinie Czarnej” i redakcję tkn24.pl.
REKLAMA
Zabytkowy Zakład Hutniczy w Maleńcu, obecnie ważny ośrodek kultury regionu, a niegdyś prężnie działający, nowoczesny i bardzo rozwinięty zakład, kojarzy się nam głównie z obróbką metalu, wytwarzaniem blach, gwoździ, rzemiosłem hutników i kowali. Dziś z miejscem spotkań, turystyką, rekreacją, kulturą i nauką, malowniczym otoczeniem. Nie każdy jednak wie, że prócz swoich zasadniczych zadań w przeszłości pełnił, a zwłaszcza pracujący w nim kowale i kuźnicy, inne równie ważne zadania, jak np. zastępowanie medyków.
REKLAMAW jaki sposób kowale dwieście lat temu wyrywali zęby, mówi w filmie ,,Punkt stomatologiczny w dawnej Fabryce Żelaza w Maleńcu” dr Maciej Chłopek, dyrektor Zabytkowego Zakładu Hutniczego w Maleńcu (wideo możecie zobaczyć powyżej). – ,,Jako, że nie było dostępności opieki stomatologicznej na ówczesnej wsi, często z bólem zęba udawano się do kuźni, gdzie pomocne były dawne narzędzia kuźnicze do wyrywania zębów. A więc posługiwano się tym co kuźnik miał pod ręką – dawne kleszcze, sznur do krępowania pacjenta, ale także kowadło, do którego także często wiązano tak zwany szpagat. Był to mocny sznur, zawiązywany z jednej strony do kowadła, a z drugiej do bolącego zęba. Cała procedura była dość skomplikowana”.
Dyrektor Chłopek mówi o niej więcej w nagraniu.
Wideo jest to efektem pracy uczestników warsztatów filmowych organizowanych przez Stowarzyszenie „W Dolinie Czarnej” i redakcję tn24.pl w ramach projektu ,,Lokalne dziedzictwo kulturowe źródłem społecznej i międzypokoleniowej integracji w ramach przedsięwzięcia ‘Promocja dialogu międzypokoleniowego’ „. Zajęcia tego typu potrwają do końca sierpnia, w planach są również nagrania na terenie Muzeum w Tokarni.