Radni Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego podczas czwartkowego posiedzenia poparli w głosowaniu projekt uchwały w sprawie Wieloletniej Prognozy Finansowej Województwa Świętokrzyskiego na lata 2024-2040, jednak odrzucili projekt Budżetu Województwa Świętokrzyskiego na 2024 rok. To polityczna porażka zarządu województwa z marszałkiem Andrzejem Bętkowskim na czele.
REKLAMAW sejmiku do przewrotu doszło już kilka miesięcy temu kiedy to radni zdecydowali o wymianie Przewodniczącego, a potem całego Prezydium. Wtedy Andrzeja Bętkowskiego z PiS na stanowisku szefa rady zastąpił Arkadiusz Bąk z PSL-u. Teraz radni powiedzieli „nie” projektowi budżetu na 2024 rok, który zaproponowali członkowie Zarządu Województwa Świętokrzyskiego.
REKLAMAZa odrzuceniem budżetu opowiedzieli się wszyscy przedstawiciele klubu PSL, radni niezrzeszeni (do niedawna głosowali oni razem ze Zjednoczoną Prawicą) oraz Henryk Milcarz z Lewicy i Jan Maćkowiak z Koalicji Obywatelskiej.
Za przyjęciem budżetu głosowali radni z klubu PiS. W głosowaniu nie wzięło udziału czterech radnych: Mieczysław Gębski, Grzegorz Świercz, Leszek Wawrzyła, Waldemar Wrona.
W czasie kilkugodzinnej dyskusji radni opozycyjni do zarządu krytykowali go za zwiększenie wydatków na administrację i gigantyczne nagrody dla kadry kierowniczej, mowa była nawet o przekroczeniu granic „pazerności i chciwości”.
W wypowiedziach po sesji zarówno marszałek Bętkowski, jak i przewodniczący Bąk wyrażali nadzieję, że budżet uda się uchwalić podczas jednego ze styczniowych posiedzeń. Wydaje się jednak, że będzie do tego potrzebny kompromis obu, dużych obozów, które obecnie funkcjonują w świętokrzyskim sejmiku.
Zdjęcia: