Na jednym z koneckich forów rozgorzała dyskusja o stanie placu zabaw, który mieści się przy Wiejskim Domu Kultury w Rogowie. Rodzice skarżą się na potłuczone szkła i zdemontowane urządzenia zabawowe. Sołtys Rogowa Marek Kozerawski odpowiada w tej sprawie.
REKLAMACała dyskusja rozpoczęła się od postu jednej z matek:
Czy ktoś ma może wiedzę, dlaczego na placu zabaw w Rogowie nie ma ani jednej huśtawki dla małego dziecka? Są jakby zdjęte. To samo dotyczy koników na sprężynach. Wszystko zdjęte nie ma nic. Już pomijam fakt, ze jest pełno szkła, szyjki z butelek. Ale dlaczego nie ma nic dla małych dzieci i do kogo należałoby się z tym zwrócić?
REKLAMA
Kolejni rodzice także zauważyli zły stan placu zabaw i panujący na nim duży nieporządek, ale zwracają oni także uwagę, że to wina samych korzystających. Co więcej: sugerują, że z miejsca korzystają osoby do których nie jest ono skierowane tzn. starsza młodzież, a nawet dorośli urządzając tam libacje. W kolejnych komentarzach czytamy:
prawie rok temu zgłaszam w jakim jest stanie plac zabaw. Chodzi o szkło gdzie dzieci się nie bawiły tylko zbierały szkła po osobach które nie potrafia szanować mojca jedynego w rogowie dla najmłodszych. a ostatnio jak byłam właśnie też zobaczyłam w takim stanie ten plac i szczerze wole do miasta albo na Stary Młyn tu widzę ze nikt tego nie pilnuje.
Przecież ktos ten syf musi robić. Wychodzi brak wychowania i brak zainteresowania ze strony rodziców. Pozatym ten plac z tego co kojarze jest juz dośc stary i sie poprostu sypie.ktos tam sprząta ten plac tyle ze jak przejeżdzam wieczorami to wieczny melanż tam widze szczególnie w altanie. Aż dziw ze sąsiedzi nie reagują…
właśnie to jest to rodzice pozwalają na wszystko czyli taki 18 latek czy 22 latek robi co chce a pozniej dzieci ten syf sprzątają. [pisownia wpisów oryginalna]
Podobnego zdania jest sołtys i radny miejscowości Marek Kozerawski:
–„Wpis mnie zabolał z tego względu, że staram się dbać o ten plac. Również ZOSiR i dyrektor Stańczyk chcą o to miejsce dbać – zbierają kosze, sprzątają. Jeżeli ktoś zauważa jakieś nieczystości to trudno zapobiec temu, że następnego dnia ktoś zaśmieci albo potłucze butelkę. Ja osobiście się dziwię, bo tam był wpis, że są butelki potłuczone – ja te butelki pozbierałem wieczorem, ale ta osoba, która zrobiła zdjęcia i opublikowała to na Facebooku zachowała się niepoważnie, wręcz można powiedzieć, że karygodnie. Przecież widząc butelki potłuczone, zostawiając je naraziła inne dzieci na to, że się mogą skaleczyć. Tak się nie postępuje. Można było do mnie zadzwonić, zasygnalizować, że sprawa jest i posprzątać przede wszystkim […] Tu jest prowadzone nocne życie młodzieży. To nawet widać w altanie. Oni siedzą na tych huśtawkach, piją alkohol, piwo i należałoby rano przychodzić i sprzątać po nich te pozostałości. A raz na tydzień przyjeżdża ekipa – kosze są do połowy zapełnione, a koło nich jest mnóstwo śmieci. Te osoby, które są tutaj, w tym matki z dziećmi nie dbają o to by te śmieci wrzucić do kosza tylko się walają po placu […] Wszyscy powinniśmy wziąć odpowiedzialność za to jak ten plac wygląda, a nie żądać od kogoś żeby pilnował” – mówi sołtys Kozerawski.
Plac zabaw ma już ponad 10 lat, a w związku z tym problemem tego miejsca są nie tylko zanieczyszczenia powodowane przez użytkowników, ale i stan technicznych urządzeń zabawowych –„Wtedy była taka moda na ekologię i dlatego te urządzenia są nietrwałe, bo z drewna. Wtedy tak to firmy wykonywały. One po 10 latach mają już po prostu prawo zgnić […] Są cztery koniki, bujaki sprężynowe umocowane na trwale, ale konstrukcja spróchniała. Należało je zdemontować. Poczyniłem starania żeby zakupić nowe i myślę, że jest to na dobrej drodze, że będą zamontowane. Jest też problem dwuosobowej huśtawki, która się buja i dla bezpieczeństwa została zdemontowana. W najbliższym czasie stojaki będą przycięte, następnie zamontowane solidnie i te huśtawki po prostu będą” – tłumaczy Kozerawski.
Wiemy, że plac ma być częściej sprzątany przez pracowników Zarządu Obiektami Sportowymi i Rekreacyjnymi. Z kolei sołtys deklaruje przeznaczenie środków z Funduszu Sołeckiego na renowacje lub zakup nowych urządzeń zabawowych. To także ze względu na próchnienie tych już zamontowanych, które wykonane są z drewna.
Zdjęcia zamieszczone przez internautów (źródło: Que Pasa Końskie):
Przecież Rogów to zagłebie „SAMOTNYCH MADEK” urzymójacych sie z 500+, alimentów i w najlepszym przypadku pracuja w jakims sklepie za 1800zl… Ale oczywiscie zamiast samemu rozwiazac problem i np skrzyknac sie na kilka godzin i posprzatac miejsce gdzie bawia sie ich BOMBELKI to najlatwiej pisac o tym w internecie… Jesli pojawia sie problem to trzeba go rozwiazac a nie pisac o nim w internecie… Woreczek, rekawiczki i do pracy… Narazie sa takie czasy, ze podatki ida na utrzymanie pasozytow i pewnie przyjedzie specjalna ekipa, zeby posprzatac kilka butelek i wbic 2 gwozdzie ale NIC NIE MOZE PRZECIEZ WIECZNIE TRWAC…
Bo teraz najlepiej się tam bawią zwolennicy dobrej zmiany
Panie Marku ja Pana szanuje jaki sołtysa i osobę prywatna nie mam do Pana pretensji. tylko do tej dzisiejszej młodzieży. nie szanują placów zabaw tej Altany co tam jest. tam się po prostu Libację sa odprawiane. Ja zbieralam to wszystko tez re szkła po pustych butelkach będąc z dzieckiem. ale jeśli moje dziecko się przewróci na takim placu albo zbiera te policzone szkla to haloo!!GDZIE POLICJA KTÓRA PILNUJE PORZĄDKU? !
tak jeszcze zapytam czemu nie wyciągnięcie konsekwencji od młodzieży która tam takie rzeczy wyprawia?? przecież kamery tam są? chyba działają. czy nie dzialają? ?? więc dla Policji naszej kochaniej koneckiej nie powinno być żadnych problemów. tez policja mogła by częściej w tych rejonach naszych bywać. Bo ja widząc to wszystko to jakoś odchodzi mi ochota by iść z dzieckiem na plac zabaw ten słynny. I bardzo dziękuję za tkn24 może w końcu ta młodzież się opamieta.Tak dla jasnosi tez należałamam kiedyś do młodzieży ale nie robiłam bałaganu na placu zabaw
wszyscy narzekają na młodzież. a przepraszam bardzo, co oni mają innego do roboty w Rogowie?? Dom kultury to kpina nawet nie wiem czy jeszcze istnieje, a innych zajęć brak.